Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

SCENIC II PH I Stopienie tłoka


maciej1486
Zarejestrowani

(09-10-2015, 06:29)funkoval napisał(a): Fajnie. Tylko, że:
1. jeszcze nikt nie podał ile obrotów jest przy 160 w 1.9dCi 120KM, więc to nie posuwa dyskusji
2. argument o specyficznym obrotomierzu (jak on jest wyskalowany, z jaką dokładnością wskazuje aktualne obroty) nadal aktualny
3. z faktu, że przy 120 jest 2000rpm nie wynika, że przy 160 nie może być 3000rpm (ja przy ND4 mam 2000 przy 110km/h).

Coś w temacie?
Ok, tylko to i tak koledze czy tez kolezance nie pomoze w odnalezieniu przyczyny spalenia tloka;)

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

Diagnostyka aut osobowych--> DELPHI, DTT4ALL,VCDS


Odpowiedz
funkoval
Specjalisci

Wydaje mi się naiwnie, że praktycznie wykluczenie opcji "złej jakości paliwa" oraz wskazanie kilku hipotez z ich mocnymi i słabymi stronami (rozbieganie, uszczelka, lejący wtrysk) to jednak spora pomoc w diagnostyce.

To, że czekamy na dalsze dane pozwalające na zweryfikowanie hipotez, nie zmienia faktu, że umiano je postawić i ocenić.

Odpowiedz
roman123
Zarejestrowani

Myślę że jednak kwestia obrotów ma znaczenie. Awaria turbiny i rozbieganie się silnika przy np. 4000 obr. może być słabo odczuwalne. Mój rozbiegał się przy szybkości 40 km/h więc i obroty były niskie. Nagle dostał takiego kopa że każdy by to zauważył. Przy szybkości 160 i ??? obr mogło to być ledwie wyczuwalne i autko sobie jechało przez kilka km na "dopalaczu olejowym". To że potem się olej wylał znaczy że jeszcze był i dlatego cały silnik się nie zatarł. No cóż, mój po rozbieganiu wyssał sporo oleju. zostało ok 1 litra. Mechanicy twierdzili że na 99% jest zatarty. A jednak ocalał. Może w tym przypadku było nieco inaczej.

Odpowiedz
Patrys4891
Junior Administratorzy

Panowie! Spalony tłok to diagnoza mechanika, co do którego mamy podejrzenia że coś kręci. To samo z uszkodzoną turbiną.

Patrząc na suche fakty to mamy:
1. Lecący olej od góry silnika jeszcze przed uszkodzeniem.
2. biały dym z pod maski i rury wydechowej
3. utrata mocy
4. silnik pracuje "jakoś" i dalej "jakoś" da się przejechać kilkanaście kilometrów

Cała reszta o uszkodzonej turbinie, stopionym tłoku, uszkodzonych wtryskach, złym paliwie i całej reszcie to diagnozy mechanika, co do którego mamy podejrzenia że może nie być do końca uczciwy.

Moim zdaniem:
Olej mógł wyciekać z pod głowicy. Mogły być też inne miejsca np pokrywa zaworów, ale nie pasują mi do reszty historii.
Dłuższa trasa pogłębiła uszkodzenie uszczelki pod głowicą i wydmuchała ją do reszty tak że płyn chłodniczy zaczął się lać do tłoka/tłoków oraz na zewnątrz. Stąd biały dym z rury i pod maską. To też rozszczelniło co najmniej jeden cylinder, co dało spadek mocy i prawdopodobnie nierówna pracę, ale jechać się dało.
I teraz gdybam sobie dalej: nasz nieulubiony mechanik zdjął głowicę i zobaczył że 1 cylinder jest zupełnie biały a reszta normalnie ciemna. Wywnioskował że się stopił. Tym czasem tak wyczyścić pierwszy cylinder mógł płyn chłodniczy, który się dostawał do tego cylindra (znam to z autopsji).

To taka moja teoria. Ciekawy jestem czy ktoś inny niż nasz ulubiony mechanik zajrzy do tego silnika żeby postawić własną diagnozę.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-10-2015, 07:52 przez Patrys4891.)

Thumbup
Odpowiedz
roman123
Zarejestrowani

Patrys, masz całkowitą rację. Ja poszedlem śladem turbiny. Ale biały dym to również uszkodzenie uszczelki i spalanie płynu chłodzącego. Tym bardziej że z pod maski też. Podstawa wg mnie- zmiana mechanika i konkretna diagnoza. Albo przynajmniej konkretne opisanie tego co tam teraz pod maską jest. Wtedy można myśleć czy silnik do wymiany czy jednak go naprawiać.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-10-2015, 07:59 przez roman123.)

Odpowiedz
funkoval
Specjalisci

Patrys, zgadzam się, jedno ale: nie wiemy, czy olej lał się od góry przed awarią. Wiemy, że były wycieki i że była z tym związana pewna naprawa, nie wiemy, czy zlikwidowała wycieki.
Reszta - 100% zgody.

Odpowiedz
Patrys4891
Junior Administratorzy

funkoval napisał(a):jedno ale: nie wiemy, czy olej lał się od góry przed awarią.
(08-10-2015, 18:55)mask napisał(a): Wcześniej,przed awaria,wyciek oleju był widoczny na górze silnika,ale wtedy został naprawiony katalizator i miało być ok.

Thumbup
Odpowiedz
funkoval
Specjalisci

No właśnie z tego, że miało być OK, wzięło się moje stwierdzenie. Chodziło mi o to, że nie znamy skuteczności naprawy. A co gorsza, zakresu i metody, bo magik naprawiał katalizator...

Odpowiedz
roman123
Zarejestrowani

Magia jak u Dynamo Thumbup Mask- pogadaj z którymś z forumowych speców. Kto jest najbliżej. Niech to obejrzy. To są ludzie którzy wiedzą co i jak. Miałem 2 lata temu w trasie przygodę. Auto kopci na czarno. mocy prawie nie ma. Najbliższy warsztat i mechanik zdiagnozował- wtryski i pompa do wymiany! Jakieś 2500 złotych! Poprosiłem go o klucz i wykręciłem EGR. Zapchany do oporu i zablokowany. Wyczyściłem go śrubokrętm żeby tylko się zamknął, nie podłączyłem wtyczki i auto wróciło do żywych. Mechanik tak się obraził że nawet do widzenia nie powiedział. No cóż, samo życie.

Odpowiedz
funkoval
Specjalisci

Nie zapłaciłeś pewnie za sprzęt ;)

Miro był wczoraj najbliżej - i chyba tylko on wchodzi w rachubę teraz.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

2 gości