a i tak h*j z tym zrobiłeś/łaś.

przez "ch" - mamy przecież używać poprawnej polszczyzny ;)

Mamy też nie przeklinać ;)

---

może kolega/koleżanka po naprawie opisze co i jak

Opisze co najwyżej co mechanik powiedział i ile kosztowało.
Ile to ma wspólnego z rzeczywistością pozostanie tajemnicą.

op Zepsuł mi się samochód,po prostu chcialam dowiedzieć się dlaczego. Nie każdy jest mechanikiem i nie każdy się na mechanice zna. Po to jest chyba forum,żeby czegos się dowiedzieć od innych, doswiadczonych ludzi, ktorzy się na mechanice znają, a nie po to,żeby na koniec zostać obrzuconym ch....

Zaraz Was wszystkich chyba przykarce ...

Mask jeśli nasze rady były Tobie przydatne , bardzo się cieszę. Popraw sobie dane w profilu odnośnie płci. Ten temat zamykamy i do niego nie wracamy.

a nie po to,żeby na koniec zostać obrzuconym chu...mi.

nikt tu Cie nie obrzuca obelgami
kolega wyraził tylko dezaprobate dla Twoich poczynan

Użytkownicy powiedzieli Ci co mogło być ale skoro sam-a nie potrafisz znaleźć mechanika który samochód potrafi naprawić. Tylko od razu zostawiasz na remont samochodu u byle kogo, gdzie nie ma żadnych oględzin, gdzie nie podaje żadnych kosztów szacunkowych... a wiadomości od mechanika łyka się jak młody pelikan to nie jest wina forum.

Kolor nicku, jest w zależności od płci ustawionej w profilu... pisząc bezosobowo może nie masz pewności jaką masz płeć?
Na forum owszem można się wiele rzeczy dowiedzieć ale trzeba zadać konkretne pytanie, które musi być uzupełnione pewnymi wiadomościami. Tu nie ma żadnej magii czy wróżki,
Pewne rzeczy trzeba się dobrze dowiedzieć bo właśnie trzeba postawić jakąś tezę, a nie zostawić u pierwszego lepszego, i szukać info na forum. My mamy podpowiadać Twojemu mechanikowi co ma robić? to zmień mechanika, jeśli mechanik wie co ma zrobić Twoje informacje mu nie są potrzebne.
A rozkręcać cały silnik, fajnie że szybko chciał Ci pomóc. Gorzej jak Ci wyceni remoncik więcej niż warte jest auto, bo przecież od początku o pieniądzach nie rozmawialiście...

Powodzenia w naprawach... a wcześniej proszę znaleźć mechanika a nie wyłudzacza pieniędzy.... - i później ktokolwiek widział, ktokolwiek wie....

Mask:
1. kolor nicku różowy, czyli w profilu jest zaznaczone że jesteś kobietą. Poza tym wszystko wskazuje że jesteś mężczyzną. Fajnie było by wiedzieć jak jest.
2. Spójrz na to co i kto napisał. Zadaliśmy mnóstwo pytań, które pozostały bez podpowiedzi. One by nam coś powiedziały.
3. Wszyscy piszą że coś jest nie tak z tym mechanikiem, po czym okazuje się że samochód już jest w trakcie naprawy.

To jak my się mamy czuć w takiej sytuacji?
Ja czuję że użytkownik Mask zmarnował mój czas, który mógł bym poświęcić na co innego.

a i tak h*j z tym zrobiłeś/łaś.

na koniec zostać obrzuconym chu...mi.

Skoro to tak odczytujesz, to chyba nikt nigdy Cię nie obrzucił siusiakami.

op Dzięki wszystkim za poświęcony czas i wpisy. Od czego mógł się stopić tłok, to było tematem przewodnim,a nie moja plec zatem od czego uszkadaja się tloki: od lejących wtryskiwaczy, a dokładnie przez zakoksowana końcówkę wtrysku, a od czego się koksuja : od tego wszystkiego co jest w oleju napędowym,co nie zostało zatrzymane przez filtr paliwa. Tłok padl na tym wtrysku,który nie był wymieniany. Nikt nie wziął też pod uwagę złej jakości paliwa,może rzeczywiście było felerne.

---

Nie znam się na mechanice,dlatego na niektóre pytania nie znam odpowiedzi. Jeżeli chodzi o mechanika to cały czas samochód był u niego naprawiany,więc koleś nie był jakiś przypadkowy, widocznie malo kompetentny. Czytałam dziś artykuł,ze niskiejj jakosci olej napedowy w nowoczesnych silnikach diesel może prowadzić do natychmiastowej awarii. A paliwo mamy jakie mamy,nawet na renomowanych,markowych stacjach paliwo nie spełniało norm jakościowych wg UOKiK.

---

Znajomy ostatnio tankowal ON na tej samej stacji, na ktorej ja tankowalam przed awaria i samochód ledwo mu jechal,spuscil paliwo,zatankowal gdzie indziej i problem minął.
Może wszystko złożyło się w jedno: wyeksploatowany wtrysk+kiepskie paliwo i taki efekt.

op Pozostaje kwestia turbiny. Awaria miała miejsce na autostradzie, trzeba było dojechać około 10 km albo i lepiej do najbliższego zjazdu +drugie tyle do najblizszego warsztatu. Moze w czasie jazdy z juz uszkodzonym silnikiem jakies opilki trafily do turbiny i uszkodzily ja.

prócz Twojego mechanika nikt tak naprawdę nie wie, czy turbina została uszkodzona. Jeśli jest, to nie wiemy w jaki sposób. Nie wiadomo także, czy tłok jest tak uszkodzony, że skrawał opiłki, które mogłyby się dostać do układu wydechowego.

Jeśli auto stoi u mechanika, to znaczy, że mu w tym zakresie ufasz. Skoro zatem tak mówi, to nie widzę sensu stawiania przez kogokolwiek na forum innej diagnozy.

Ja osobiście nie wiedząc w jaki sposób jest uszkodzona turbina (wirnik gorący czy zimny, a może oś ma luzy, a może padły uszczelnienia osi) nie odważyłbym się snuć rozważań hipotetycznych co do istnienia związku pomiędzy stopionym rzekomo tłokiem a awarią turbiny.

Nikt nie wziął też pod uwagę złej jakości paliwa

Widać nie czytałeś naszych postów. Lub czytałeś, ale bez zrozumienia.

Na resztę mi się nie chce odpowiadać.

---

P.S.

Jeżeli chodzi o mechanika to cały czas samochód był u niego naprawiany,więc koleś nie był jakiś przypadkowy, widocznie malo kompetentny.

To albo mechanik jest zaufany i mu oddajesz samochód, i wtedy nie ma sensu wchodzić na forum, albo jest mało kompetentny i słuchasz ludzi, którzy coś więcej wiedzą.