1.4 TCe - wymiana
większość uszkodzeń silnika to wynik zaniedbań właściciela
niektóre silniki śa mniej inne bardzie odporne na zaniedbania
Scenic III PH II 2012r 1.6 dCi 167KM
Megane III PH II 2015r 1.6 dCi 146KM Clio III Ph I 2006r 1.6 16V 110KM Clio III Ph I 2006r 1.2 16V 75KM (02-12-2022, 10:28)Gieno555 napisał(a): to w większości do uszkodzeń przyczynił się właściciel nie sprawdzając stanu płynu chłodzącegoCo ile sprawdzasz poziom płynu chłodniczego w swoim aucie? Codziennie? Czy czasem przy okazji otwarcia maski w celu dolania płynu do spryskiwaczy. Oleju też zapewne codziennie nie sprawdzasz.
@ wojteks minimum raz w tygodniu. Czasem częściej. A jeśli widział bym że ubywa to sprawdzał bym codziennie. Bo to zajmuje 30 sekund. Otwarcie maski i rzucenie okiem na zbiorniczek z płynem chłodzącym, czy wyciągnięcie bagnetu oleju.
W ciągniki sprawdzam za każdym razem przed wyjazdem z garażu. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-12-2022, 11:01 przez Gieno555.)
@ Gieno555 bez przesady, samochód ma jeździć a nie wymagać cotygodniowego sprawdzania płynów eksploatacyjnych. Po to dołożyli czujnik poziomu oleju by tej maski nie męczyć co kilka dni. Trzymam samochód pod blokiem i pewnie sąsiedzi mieliby niezły ubaw patrząc jak co kilka dni podnoszę tę maskę. Jak masz porządny silnik to zapewniam, że wystarczy tam zajrzeć raz na dwa-trzy miesiące i to raczej dla sprawdzenia czy kuna nie zostawiła coś na obiad.
(02-12-2022, 10:58)Gieno555 napisał(a): minimum raz w tygodniu.Powiedz to żonie to cię śmiechem zabije. Dobrze jak wie gdzie zatankować (w sensie pojechać na stację paliw bo samo tankowanie to ktoś musi zrobić). (02-12-2022, 10:58)Gieno555 napisał(a): czy wyciągnięcie bagnetu oleju.Raz na kilka tysięcy km to robię (czyli w niektórych posiadanych pojazdach raz na rok) o ile nie zauważam np. nadmiernego dymienia na niebiesko czy innych objawów zachęcających do otwarcia maski i sprawdzenia organoleptycznego płynów i ogólnego wyglądu silnika. Wpadłem na pomysł 1.4tce ale jak poczytałem to od razu mi przeszło, zresztą 1.2 H5F też od razu został zdyskwalifikowany jako wysokiego ryzyka. Przy tych silnikach 1.5dci to super trwały i bezobsługowy silnik. (02-12-2022, 11:42)andrzejwa napisał(a): Jak masz porządny silnik to zapewniam, że wystarczy tam zajrzeć raz na dwa-trzy miesiące i to raczej dla sprawdzenia czy kuna nie zostawiła coś na obiad.A jeszcze jak się zawsze stoi w tym samym miejscu to wycieki płynu czy oleju widać na podłożu o ile nie ma rozbudowanej osłony pod silnikiem. (02-12-2022, 10:58)Gieno555 napisał(a): W ciągniki sprawdzam za każdym razem przed wyjazdem z garażu. Mój pracownik sprawdza co godzinę pracy w takim bolidzie... Jak Cię proszę, przestań porównywać archaiczny ciągnik rolniczy, do nowoczesnych samochodów. Wysłane przy użyciu Tapatalka (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-12-2022, 12:53 przez twilk7.)
Skoro sami olewacie obsługę auta to późnej wychodzą różne problemy.
Nawet moja żona potrafi sprawdzić takie rzeczy. @ andrzejwa niestety ale przysłowie jak dbasz tak masz jest tu jak najbardziej na miejscu. Jeśli użytkowanie ogranicza się tylko do wsiąść i jechać to późnej nic dziwnego że są problemy. Im nowszy silnik tym jest bardziej czuły. A jeśli w tych silnikach był taki problem to tym bardziej należy pilnować stanu płynu chłodzącego i oleju przez co można wydłużyć okres eksploatacji i uniknąć jak widać duuużych kosztów naprawy. @ wojteks o chłopie jeśli zaglądasz pod maskę raz na rok to nie wiem czy zazdrościć czy współczuć twojemu samochodwoi. @ twilk7 tak tak, możesz się śmiać ale sprawdzenie mnie nic nie kosztuje a dzięki temu mogę uniknąć awarii i ewentualnych drogich napraw. Najlepiej nic nie robić a później mieć pretensje do producenta ,,bo się popsuło".
Ja otwieram maske średnio 1-2 razy w miesiącu.
Jesli wspominasz o producencie to czy on zalecił sprawdzanie plynów raz w tygodniu czy wymieniać olej co 30 tys km
Diagnostyka aut osobowych--> DELPHI, DTT4ALL,VCDS
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości