Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Usterka ładowania.


Mati
Zarejestrowani

podmień aku na początek, później fajnie jakbyś miał tester napięcia z podglądem w trakcie jazdy. Obstawiam albo pada aku, nie przyjmuje prądu albo kończą się szczotki a altku

Było: Scenic I ph II 2001r. 1.9 dci 102KM  
///  Scenic II ph I 2004r. 1.9 dci 120KM  ///  Scenic II ph II 2008r. 1.9 dci 130KM  ///
Jest: --> Scenic III ph II 2013r. 1.5 dci 110KM <--
Odpowiedz
A2-eR11
Zarejestrowani

Tak czytam i wpadal mi jedna mysl jeszcze. Moze ktos wczesnije robil juz alternator... wymienil go na jakis od najbardziej ubogiej wersji, czyli slaby prądowo.. Napiecie pokazuje dobrze, ale nie jest wydajny i takie cyrki sie robia...

Odpowiedz
haszczurur
Zarejestrowani

(30-05-2017, 21:56)Mati napisał(a): podmień aku na początek, później fajnie jakbyś miał tester napięcia z podglądem w trakcie jazdy. Obstawiam albo pada aku, nie przyjmuje prądu albo kończą się szczotki a altku
Napisał, że aku było już podmieniane i błąd nadal występuje.

Odpowiedz
Lepus
Zarejestrowani

Hmm, tak czytam i coś mi tu nie pasuje. To jak to jest? przygasa, czyli obroty spadają a piszesz, że ani drgną. No i jaki błąd pokazuje, wyswietla? Bo może to nie wina altka (napięcia mierzone są praktycznie wzorcowe) tylko obroty spadną do takiego poziomu, że wyskakuje błąd ładowania. Czyli wina jest po stronie zapłonu, pracy silnika (pisałeś, że zgasł). Był podpinany pod kompa? Bo to by wiele wyjaśniło, zapisał na pewno błędy.

Turbino ty moja, ty jesteś jak zdrowie, ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie kto cię stracił...
Odpowiedz
A2-eR11
Zarejestrowani

Haszczurur, tak z ciekawosci, jakie rozszerzone menu mialej na mysli gdzie widac napiecie ladowania? :o Bo cos wspomniales o tym... Gdzie to? Jak to wyglada?

Odpowiedz
Crysis
Zarejestrowani

op No to lecimy. 

Bez zasady... Jade autem majac 30 na liczniku lub 80 nagle jeb... Blad usterka ladowania akumulatora. Zaswieca sie w tym samym czasie stop. I kontrolka od aku. I auto gaśnie. 

Dzis pierwszy raz miał tak, ze zaparkowalem pod domem z wlaczonym silnikiem na luzie autko stalo bo czekalem na kogos. Nagle jakby auto mialo zgasnac. Ale nie spadly obroty . nie mignal licznik. Nie wywalil blad. No robil sie na postoju taki efekt jakby sie zaraz mial zadusic. 


Kolejna sprawa... Jade ewidentnie stuka gdy skrecam w prawo. Wyciszylem wszystko no i stuka... Typowo dzwiek jakby wlasnie z okolic rozrzadu szedl. 


Podpowiedzi byly przegub. Ale to za delikatne i rownomierne stukanie bylo. Juz na koncu nawet kolo sprawdzalem czy jest dokrecone. 


Auto postalo... Hmm moze z 4 godziny. Odpalam cyk na strzala. Cud. I teraz tak jak mowilem. Zrobilem 30 km na probe. 

BRAK STUKANIA PRZY SKRECANIU ZAROWNO W LEWO I W PRAWO. PRZY PREDKOSCIACH 30 I 60 KM... PRZY DELIKATNYM I GWALTOWNYM. 


BRAK DUSZENIA NA LUZIE. 
BRAK BLEDU USTERKI. 
PRZYSPIESZENIE JEST. ZBIERAC SIE ZBIERA. 


Pare postow nizej ... Program delphi caly czas pokazuje nieznany kod usterki o numerze 060844. 

Ale to tylko delphi pokazuje. 



Chyba na wszystko odpowiedzialem... 

Mozecie sie smiac. Ale ja caly czas w glowie mam wymiane rozrzadu i paska od altka... 
Kompletnie wymieniane wsyzstko bez lipy. 

Bylo to rozbierane dwa razy gdyz caly czas slysze ze auto po tych wymianach inaczej chodzi... 

Przyspieszajac . wydaje mi sie caly czas jakby w okolicach rozrzadu cos sie wieszalo..
 Jakby dziwnie przeskakiwal w tamtych oklicach. Jadac czasami wyda jakies dziwne dzwieki... 

Ale gdy stoisz na postoju zadne halasy z okolic rozrzadu nie dobiegaja.

Odpowiedz
Mati
Zarejestrowani

(30-05-2017, 22:21)Lepus napisał(a): To jak to jest? przygasa, czyli obroty spadają a piszesz, że ani drgną.
obroty a ładowanie to jednak dwie różne rzeczy,
(30-05-2017, 22:21)Lepus napisał(a): (napięcia mierzone są praktycznie wzorcowe)
miałem u siebie taki przypadek że napięcia mierzone na postoju, zgaszone auto czy zapalone i włączone wszystkie odbiorniki i wszystko gra Biggrin
wszystko było ok, ale miałem coraz bardziej niedoładowany au, kupiłem tester i okazało się że napięcie znikało w różnych miejscach i w różnych obrotach 1.5-2.7tys obr i winne były kończące się szczotki.
Później jak już wiedziałem kiedy znika to faktycznie i miernik to pokazał Thumbup

Było: Scenic I ph II 2001r. 1.9 dci 102KM  
///  Scenic II ph I 2004r. 1.9 dci 120KM  ///  Scenic II ph II 2008r. 1.9 dci 130KM  ///
Jest: --> Scenic III ph II 2013r. 1.5 dci 110KM <--
Odpowiedz
Crysis
Zarejestrowani

op Ewidentnie jadac tym autem jest problem... Z ladowaniem... Ewidentnie... Jutro sprawdze jaki ten altek jest tam wlozony. Tylko tak jak mowie przez pierwsze tysiac kilometrod i do wymiany rozrzadu i paska. Tam sie nic nie dzialo.

Odpowiedz
Mati
Zarejestrowani

(30-05-2017, 22:48)Crysis napisał(a): Tylko tak jak mowie przez pierwsze tysiac kilometrod i do wymiany rozrzadu i paska. Tam sie nic nie dzialo.
możliwy zbieg okoliczności Biggrin

Było: Scenic I ph II 2001r. 1.9 dci 102KM  
///  Scenic II ph I 2004r. 1.9 dci 120KM  ///  Scenic II ph II 2008r. 1.9 dci 130KM  ///
Jest: --> Scenic III ph II 2013r. 1.5 dci 110KM <--
Odpowiedz
A2-eR11
Zarejestrowani

a z innej strony, to pukniecie slyszalne i efekt zduszenia... czy to czasem nie robi sprezarka klimy? W dzien bylo goaco wiec pracowala, a teraz wieczorem juz sie nie wlacza wiec i pukniecia nie ma... moze ona cos bruździ tam... Potrafi mocno obciazuc silnik nawet do zduszenia...

W sumie bez clipa to takie gdybanie jest i wrozenie z fusow jak sie nie widzi w czasie jazdy parametrow ladowania i obrotow silnika...

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

8 gości