Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Scenic III 1.6 dci, szybko przybywa sadzy w DPF, częste wypalanie.


Neonixos666
Zarejestrowani

op
(27-08-2023, 11:23)wojteks napisał(a): No to może trzeba postawić pytanie dlaczego dopiero ciepły silnik zaczyna produkować sadzę, musi się jakieś błędne wskazanie/odczyt pojawiać po osiągnięciu temperatury. Na zimnym silnik pracuje w trochę innym trybie niż jak jest rozgrzany, Ciekawe co wpływa na mocne zwiększenie dawki po rozgrzaniu silnika, wadliwy pomiar IAT, MAP czy co tam jeszcze jest a nie wymusza przejścia w tryb awaryjny.

O pytanie czy po wymuszeniu trybu awaryjnego też tak szybko przybywa sadzy na ciepłym silniku (silnik będzie mniej dynamiczny ale powinien pracować na ustawieniach bezpiecznych).

Po odłączeniu przepływki i EGR nie ma różnicy, widać na wykresie że przyjmuje sobie wartości zastępcze i jedzie tak samo choć u mnie wykres odczytu przepływu jest dziwny i skacze więc spróbuje ją wymienić dla świętego. EGR po czyszczeniu już nie szarpie przy jednostajnej jeździe a i po odłączeniu jest tak samo jak i bez, szkoda że nie można go prosto zaślepić na szybko. 

Pozostaje po kolei wymienić graty bo jak błędów brak to nawet nie ma się czego zaczepić  Sad

Odpowiedz
Neonixos666
Zarejestrowani

op
(27-08-2023, 11:23)wojteks napisał(a): No to może trzeba postawić pytanie dlaczego dopiero ciepły silnik zaczyna produkować sadzę, musi się jakieś błędne wskazanie/odczyt pojawiać po osiągnięciu temperatury. Na zimnym silnik pracuje w trochę innym trybie niż jak jest rozgrzany, Ciekawe co wpływa na mocne zwiększenie dawki po rozgrzaniu silnika, wadliwy pomiar IAT, MAP czy co tam jeszcze jest a nie wymusza przejścia w tryb awaryjny.

O pytanie czy po wymuszeniu trybu awaryjnego też tak szybko przybywa sadzy na ciepłym silniku (silnik będzie mniej dynamiczny ale powinien pracować na ustawieniach bezpiecznych).

No i chyba mam przyczynę, kolega naprowadził mnie i sprawdziłem temperaturę płynu jaką widzi sterownik i wyszło że max to 79 stopni przy ostrej jeździe a przy normalnej to 77 czyli sterownik widzi niedogrzany silnik i tym samym zwiększa dawkę, silnik raczej osiąga swoją tem roboczą i nie potrzebuje większej dawki to skutkuje dymieniem i przybywaniem sadzy, może tak być?

Odpowiedz
TomaszB
Moderatorzy

Wypadało by zmierzyć faktyczną temperaturę płynu, może termostat bruździ, może czujnik temperatury przekłamuje ?

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-08-2023, 18:55 przez TomaszB.)

Bycie starszym ma swoje wady i zalety - nie widzisz liter z bliska, ale poznajesz idiotów z daleka...

[Obrazek: icon5.png]
Odpowiedz
Neonixos666
Zarejestrowani

op Musze obserowować wskazania czujnika, jeśli rano pokaże mi sporo niższą temp niż jest na zewnątrz to jest jego wina, jeśli natomiast pokaże mi dobrą to trzeba czepić się termostatu choć bardziej skłaniam się ku teorii że to czujnik kłamie a korekta dawki jest dlatego większa.

Odpowiedz
Mati
Zarejestrowani

Też mam taką podobna temperaturę, bynajmniej jak sprawdzałem to 80st nie widziałem

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

Było: Scenic I ph II 2001r. 1.9 dci 102KM  
///  Scenic II ph I 2004r. 1.9 dci 120KM  ///  Scenic II ph II 2008r. 1.9 dci 130KM  ///
Jest: --> Scenic III ph II 2013r. 1.5 dci 110KM <--
Odpowiedz
Neonixos666
Zarejestrowani

op
(28-08-2023, 05:30)Mati napisał(a): Też mam taką podobna temperaturę, bynajmniej jak sprawdzałem to 80st nie widziałem

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

Max jaki zaobserwowałem po 10 km jazdy to 79 stopni atak to średnio 77-78. Dziś rano czujnik wskazywał miej więcej temperature zewnętrzną więcej chyba pokazuje dobrze.

Odpowiedz
Jurek
Zarejestrowani

(27-08-2023, 18:11)Neonixos666 napisał(a): No i chyba mam przyczynę, kolega naprowadził mnie i sprawdziłem temperaturę płynu jaką widzi sterownik i wyszło że max to 79 stopni przy ostrej jeździe a przy normalnej to 77 czyli sterownik widzi niedogrzany silnik i tym samym zwiększa dawkę, silnik raczej osiąga swoją tem roboczą i nie potrzebuje większej dawki to skutkuje dymieniem i przybywaniem sadzy, może tak być?
To raczej błędny trop moim zdaniem dużo sadzy to dużo czarnego dymu czyli za małe ciśnienie doładowania ,źle pracujący EGR , stojąca geometra turbiny ,minimalnie przestawiony rozrząd ,spalanie oleju, płyn dostający się do cylindrów . Jaką metodą sprawdzałeś szczelność dolotu ,bo moim zdaniem jedyna 100 % pewna metoda to zaślepienie ma wylocie z turbiny i napompowanie od strony kolektora z manometrem w układzie .Zmieniałeś filtr powietrza , czy nie zasysa się gdzieś złącze między filtrem i turbiną ?

Odpowiedz
wojteks
Zarejestrowani

(28-08-2023, 18:07)Jurek napisał(a): dużo sadzy to dużo czarnego dymu czyli za małe ciśnienie doładowania
Albo za duża dawka z jakiegoś powodu, Jeżeli jest czujnik MAP to on powinien korygować dawkę nawet jeżeli przepływka (MAS) oszukuje i wywalić błąd/niezgodność ciśnienia z masą powietrza.

Z kolei zbyt dużą dawkę powinna natychmiast korygować sonda lambda bo po to jest.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-08-2023, 18:48 przez wojteks.)

Odpowiedz
mike_pi
Zarejestrowani

(25-08-2023, 14:00)wojteks napisał(a):
(25-08-2023, 12:54)mike_pi napisał(a): Prawda jest taka, że DPF zaczyna się zapełniać jak silnik osiąga temp roboczą.
Że jak? Znacznie więcej sadzy się produkuje jak silnik jest zimny i jeździ się na niskich obrotach. Nagrzanie silnika do temperatury pracy powoduje powstanie warunków do wypalania DPF a sadza produkuje się w zależności od stylu jazdy (1300 obr/min i gaz w podłogę czy bardziej 1800 i dopiero przyspieszanie).

https://youtu.be/y5BAEBzj2DI?feature=shared

Po rozgrzaniu się układu napędowego (ok 5:50) zaczyna się zmieniać ilość sadzy w DPF

Tak sobie teraz myślę - skoro przez dobre klika km przy rozgrzaniu, gdzie dawka powinna być bogatsza, bardziej "kopcąca" nie zmieniają się wskazania DPF, później zaczyna się jego "praca" w miejscu, gdzie skończył przy poprzedniej jedzie (a powinien się zmienić stan jego zapełnienia), to... czy ufać wskazaniom komputera?

Na chwilę obecną powoli skłaniam się ku stanowisku "jeździć, obserwować" i patrzeć co będzie dalej.

P.s. po ponownym zamontowany wtrysków po "sprawdzeniu" w profesjonalnym warsztacie ich korekty na gorąco spadły do +- 0,4. Podejrzewam, że mogły być w jakiś sposób czyszczone lub dostały większe ciśnienie, niż podczas pracy w silniku i w jakimś stopniu się udrożniły. Raczej nie podejrzewam, że ktoś mi zrobił prezent nie informując mnie o tym (chociaż mechanik - kolega mógł mieć takie zapędy z przyczyn osobistych). Nie miałem jeszcze okazji obiektywnie sprawdzić jak to się ma do zapełniania DPF, jednak po krótkoterminowej obserwacji parametrów pokusiłbym się o stwierdzenie, że jest lepiej.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-08-2023, 23:08 przez mike_pi.)

Odpowiedz
Neonixos666
Zarejestrowani

op wczoraj podczas trasy na rezonans, sporo obserwowałem i doszedłem do pewnych wniosków, jak przepływka wskazuje dwukrotnie większy przepływ powietrza niż chce komputer to sadzy nie przybywa, jeśli natomiast wskazuje przepływ taki samo jak chce komputer to sadzy przybywa i wyraźnie po wskazaniach sondy widać że jest bogato w wydechu. Analizując to doszedłem do wniosku że może to być związane z działaniem zaworu EGR. Pracuje on dziwnie, na zimnym po ruszeniu wydaje mi się że pracuje ok otwiera się i zamyka w zależności jakie jest obciążenie i pozycja gazu, ale po paru kilometrach zachowuje się dziwnie niby jest przymknięty na stałe ale nie jest w 0,1 procencie i dziwnie skacze zupełnie nie przypomina to wcześniejszej pracy na zimnym. Kolejna kwestia do to że jak przepływka pokazuje kosmos to EGR jest zamknięty a jak prawidłową wartość to się otwiera i to by był jasne. Teraz muszę przeanalizować dziwne działanie egr ze wskazaniem przepywki a do tego przybywaniem sadzy. Jeśli EGR nie pracuje prawidłowo i wali sadzą do dolotu wtedy kiedy nie trzeba to może generować sadzę. 170km i 2,5h jazdy to miałem czas analizować. Dorwę ten problem choć bym miał całą ją rozebrać i złożyć.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

8 gości