op
(25-07-2023, 15:25)Gieno555 napisał(a): @ pio555 @ wojteks ale rozmowa była o zdjęciu głowicy a nie o naprawie silnika. Przynajmniej z mojej strony.
Nie wiem jak wy ale ja zanim miałbym wydać 10 koła na naprawę/swapa to chciałbym wiedzieć co się stało . Ale tak jak podkreślałem wczesnej wiedząc że znajdą się krytycy to bym zrobił ja.
Jeśli sprawdzenie głowicy, planowanie i uszczelka miały by kosztować strzelam 500zł (nie liczę robocizny) i miałbym szansę pojeździć tak kilka miesięcy to JA bym na to poszedł.
BTW jakie oznaczenie ma ten silnik? 1.4 tCe?
Pewnie pisałem o tym w moim tym wątku na samym początku..
Ja po pierwszych objawach wymieniałem upg...
Samo planowanie i sprawdzanie głowicy kosztowało mnie chyba z 900 zł...
Plus do tego płyny i uszczelki...
I robił mi to mechanik z zawodu i z doświadczeniem i to dobry mechanik.
Gdyby u obcego mechanika to pewnie cały koszt by wyszedł teraz z 4 tys zł moze 5 tys zł..
Po pol roku silnik padł...
Tak więc jak miałbym komus doradzać to po co bawić się w naprawę czegoś co nie nadaje się do naprawy...
Znaczy nadaje się do naprawy..ale cały silnik rozebrać co do jednej śrubki...i wszystko wymienić...koszt będzie conajmniej 10tys zł....i ma się naprawiony 1.4 tce...
To lepiej w całym takim nieszczęściu wydać już od razu 10 tys na swap