Ja nawet nie wiem że w moim szczeniaku jest DPF, a czesto latam koło słupa i zero problemów.

Pozdrawiam Panowie

To tak samo jak z akumulatorem po co wnikać jak kręci i działa, a potem wstajesz rano i nie masz jak dojechać do pracy bo nie zadbałeś o akumulator na krótkich odcinkach i nie podładowałeś go zanim padł na amen. Tak samo jak z tym przybywaniem sadzy jeden jeździ aż zapcha dpf na amen a drugi chce naprawić usterkę zanim pociągnie to zasobą wysokie koszty.

Trzeci będzie drążył, niekoniecznie potrzebnie a czwarty się na tym doktoryzuje. Ile ludzi, tyle działań.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

No wlasnie nie ma tak. Hyundai zadbał o to żeby użytkownik nie wiedział w prosty sposób kiedy się dpf wypala. Wiem że w citroenach załącza się grzanie lusterek - tutaj tak nie ma.

A sprawdzałeś czy wyczytałeś? W Volvo też nie miały grzać podczas wypalania, a grzeją i diode mam.

Nie sprawdzałem, ale myślę, że jakby tak bylo faktycznie to od poczatku produkcji tego modelu ktoś z kilku czy kilkunastu tysięcy polskich użytkowników tego auta już to wynalazłby gdyby faktycznie tak było..

Tyle ze u nas pacjent hyundai ix35 2.0crdi, gdzie jak nie masz podpiętego czegokolwiek pod obd to nijak nie zobaczysz że wypala dpfa. Jedynie po chwilowym zużyciu paliwa podczas jazdy bez dotykania pedału gazu.

Z tego co wiem, to w żadnym aucie nie ma diody informującej, że aktualnie się wypala DPF (chyba, że dołożysz). Podwyższone chwilowe spalanie miałem w Espace, ojciec ma w Outlander i uważam to za wystarczający (dla mnie) objaw. W scenic obroty biegu jałowego są delikatnie wyższe i silnik bardziej miękko pracuje.

Zastanawia mnie jedno: DPF jest z nami od ok 15 lat. Czemu żadna mądra głowa nie zrobiła jeszcze urządzenia wpinanego w obd, która wymusza/blokuje wypalanie DPF? Jak wiem, że jadę 5 km, to go zablokuje. Z drugiej strony, gdy wiem że jadę w jakąś traskę, to czemu tego nie wymusić?

op Dziś wypalił mi się DPF po 400km, wystarczyło 10 km by wypalił się do wartości 0,39g (potrafi nawet do 0,08g ale to zależy od warunków). Tak więc zimą te 400 km jest jak najbardziej akceptowalne, czekamy na wiosnę i powrót wyższych temperatur.

Dzisiaj po 350 km mam 2g sadzy...

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

op

Dzisiaj po 350 km mam 2g sadzy...

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

Ok kurdę to super, coś jeszcze robiłeś?

Nie. Uważam, że niższa temperatura pozytywnie na wszystko wpływa, my za bardzo się przejmujemy

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

op

Nie. Uważam, że niższa temperatura pozytywnie na wszystko wpływa, my za bardzo się przejmujemy

No fajnie tylko że ja po tulu mam już regenerację a ty 2 gramy więc coś jest nie tak... jakie trasy robisz?

---

Z resztą w lato wypalał Ci się po 250 km a mi po 60km

Ja robię krótkie odcinki. On nie zdąży zacząć sadzy generować, jak ja się pracy do jadę. Jadę ok 10 km, głównie drogami podmiejskimi, z jednym przystankiem (przedszkole) po ok 6 km

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

op Ja rano z 3 km po mieście i potem trasa 10km do pracy. Zobaczymy co będzie w lato ale coś podejrzewam że problem wróci jak zacznie się tak ponad 12 stopni.

Kurdę 2g na 350km też bym chciał.