Też bym obstawiał wyciek, kiedyś miałem Mazdę i lubiła 1litr oleju na 1000 przejechanych km. wciągnąć, ale dymiła okrutnie już pod koniec ...

Nie ma cudów. Ten silnik nie wciągnie takiej ilości oleju bez chmury dymu za zderzakiem.
I potężnych problemów z układem sterowania dawką paliwa.
Nie śmiejcie się, ale na początek popatrzył bym, czy nie ma wykombinowanego jakiegoś zbiornika na przewodzie odmy.
Jak zrobiony prowizorycznie, po wymianie oleju na "rzadszy" może być już przepełniony.
istnieją ludzie robiący takie obejście zamiast wymienić wadliwy zawór odmy.
Drugi trop - czy aby nie przybyło płynu chłodzącego...
4l / 1000 km to wartość imponująca, gdyby brał do cylindrów - chmura dymu gwarantowana + zawalony dpf.
Nie ma cudów, taka ilość gdzieś się podziała. Skoro nie ma wycieków...

Ale to dci jest

Ale to dci jest

I co to zmienia?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ko-ma napisał „benzyniak” tam gdzie teraz jest „silnik”. Ale fakt, przy takim zużyciu będzie chmura jak za czołgiem. Z drugiej strony „diesel musi dymić?” i może nie wzbudziło to podejrzeń.

op

Z początku wszystko było ok

tzn ile czasu/km ?

Jednak jakiś miesiąc temu wymieniłam olej i zaczęły się problemy.

jaki olej wlałeś?

Co robić?

na razie zachować spokój

Ja stawiam na wyciek....2l na 500km to by,a autem byla chmura dymu....
Do sprawdzenia miska ktora lubi przerdzewiec i przeciekac...korek spustowy oraz obudowa filtra  oleju

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

---

Z początku wszystko było ok

tzn ile czasu/km ? MIESIĄC - MAX 500KM

Jednak jakiś miesiąc temu wymieniłam olej i zaczęły się problemy.

jaki olej wlałeś? - SYNETETYK

Co robić?

na razie zachować spokój

Ja stawiam na wyciek....2l na 500km to by,a autem byla chmura dymu....
Do sprawdzenia miska ktora lubi przerdzewiec i przeciekac...korek spustowy oraz obudowa filtra  oleju

WŁAŚNIE NIE DYMI, PRZYNAJMNIEJ NIE EWIDENTNIE, MOŻE JAK PRZYDEPNĘ, ALE NIE JAKOŚ STRASZNIE

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

---

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Auto nie dymi, przynajmniej nie jakoś strasznie.
Właściwie jeździ całkiem normalnie, nie hałasuje, nie wydaje dziwnych dźwięków. Całkiem normalne auto, tylko olej żre
Dziś znowu poziom oleju min.

---

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Auto nie dymi, przynajmniej nie jakoś strasznie.
Właściwie jeździ całkiem normalnie, nie hałasuje, nie wydaje dziwnych dźwięków. Całkiem normalne auto, tylko olej  żre
Dziś znowu poziom oleju min.

A poziom płynu chłodniczego?
Obecność oleju w intercoolerze?
Obecność płynu w tłumiku końcowym / rurze wydechowej?
I podstawowe : " Auto nie dymi, przynajmniej nie jakoś strasznie."
Ten silnik, jeśli jest w dobrym stanie, nie ma prawa dymić w ogóle, czarny dymek przy ostrym przyspieszaniu jest już sygnałem alarmowym.
Wszelkie dymienie na biało, na siwo, na szaro (i w innych odcieniach) stanowi powód do zastanowienia się nad przyczyną.
na dziś - na pewno nie należy tym samochodem jeździć, na pewno nie przed postawieniem solidnej i pewnej diagnozy
przez mechanika, który wie, co robi i mówi (a nie tylko mu się wydaje, że wie).
Bo 4l/100 km to jest w okolicach 5% zużywanego paliwa - a tyle oleju to ja do mojej Syreny nie leję