Wypowiem się odnośnie turbiny gdyż sam wymieniałem ją u siebie w Scenicu dwa razy za drugim razem sam składałem turbinę tylko zawiozłem ją do faceta aby ustawił na maszynie parametry pracy. Otóż warto poprosić mechanika o udostępnienie owej turbiny i w razie gdy samemu nie ma się wiedzy oddać do sprawdzenia do zakładu zajmującego się naprawą oraz regeneracją turbin. Chyba, że na pierwszy rzut oka widać uszkodzenie np. połamane łopatki wirnika, wyszczerbione one fabrycznie nie są idealnie proste tylko takie lekko pofalowane ale nie wyszczerbione. Następnie należy zwrócić uwagę czy tzw. wirnik to to coś co ma łopatki jest cały a nie ukręcony. Łopatki znajdują się po dwóch stronach turbiny i połączone są osią ta oś powinna być cała a nie ukręcona, należy złapać za wirnik i ruszyć góra dół a także przód tył. Malutki luzik góra dół jest dopuszczalny ale to naprawdę malutki rzędu 0.5 mm. Należy również obejrzeć czy turbina nie jest zaolejona. Chodzi mi o okolice wirnika z obydwóch stron a także miejsce mocowania do silnika i mocowania katalizatora czyli wyjścia spalin. Uważam za bardzo pochopne i naiwne bezgraniczne danie wiary mechanikom tu chodzi o kasę. Z tego co czytałem ktoś za wymianę silnika powiedział ci 8000 zł. Ja jako osoba dla ciebie zupełnie obca jestem w stanie zdrowy legalny silnik załatwić za około 2000 zł. przełożenie kosztuje około 500 zł. do tego dochodzi olej filtry rozrząd nie wiem jak turbina i wtryski ale nawet jak by były uszkodzone to wszystko + 1000 zł. Daje to kwotę około 4000 zł. W takich pieniądzach zrobi ci to większość warsztatów. Jak już wcześniej pisałem, że z przedstawionego przez ciebie opisu wynika jeden wielki armagedon uważam, że skoro silnik już dawno rozebrany to mechanik powinien wiedzieć jakie części będzie wymieniał nikt nie wymaga aby podał cenę co do 50 zł. gdyż może dojść jakieś sprawdzanie szczelności głowicy i takie tam rzeczy ale niech da ci listę podstawowych rzeczy i ceny. Temat ciągnie się, kręci w koło nic z tego nie wynika, samochód rozgrzebany. Dałaś paliwo do ekspertyzy? Odezwij się jak ogarniesz to o czym napisałem albo wrzuć jakieś fotki uszkodzonych tłoków, fotki turbiny, fotkę zdemontowanej uszczelki spod głowicy. Cokolwiek na czym można się oprzeć a nie tylko stopiony tłok, rozwalona turbina wszędzie olej napędowy i olej silnikowy. Masz jakiegoś w miarę kumatego faceta obok siebie czy sama tak się użerasz z tym problemem? Jak masz zapłacić 8000 zł. za naprawę tej skały to dołóż 2000 zł. i kup drugiego Scenica II a tego zostaw sobie na graty.
SCENIC II PH I Stopienie tłoka
Moim zdaniem:
oddajesz samochód mechanik stwierdza co i jak czyli stawia swoją diagnozę Ty pytasz na forum jakie mogą być przyczyny porównujesz z wersją mechanika stwierdzasz czy się zgadza jeżeli nie szukasz innego mechanika (wróć punkt 1 ) podejmujesz decyzję czy jest sens naprawiać czy wymieniać na inny silnik mechanik podaje Ci co będzie robił jaki będzie czas tej naprawy i jaki będzie koszt +/- 200+300zł na taką naprawę powinien wypisać pisemną gwarancję inaczej gdy silnik znów będzie sprawiał figle jesteś w czarnej... Ja bym tak zrobił i tak też zrobiłem przy padniętym silniku w Espace tylko, ze tam byla wymiana.
Jezeli turbina ciagnela by olej to bywa tez tak ze ten olej idzie w katalizator
Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
Diagnostyka aut osobowych--> DELPHI, DTT4ALL,VCDS
Co do katalizatora w moim przypadku gdy w turbinie ukręcił się wirnik olej poszedł w intercooler a także i w wydech a co z tym idzie w katalizator. Pomimo jednak dokładnego umycia wnętrza katalizatora poprzez mycie pod ciśnieniem w myjce przeznaczonej do mycia części z resztek oleju, mycia benzyną ekstrakcyjną pod ciśnieniem katalizatora nie dało się uratować. Po prostu olej silnikowy smażył się w katalizatorze co spowodowało trwałe zaklejenie tych otworków. Przez pewien czas tak jeździłem niby było dobrze ale tylko niby. Objawy- przy przyśpieszaniu w kabinie dało się słyszeć i odczuć furkot, coś takiego jakby jakieś podciśnienie miało rozsadzić kabinę. Ostatnio wybiłem wkład z katalizatora i spawacz wspawał w obudowę rurę. Samochód poszedł jak zły jest jednak inny problem cholerny smród wydobywający się z wydechu, nie sposób wytrzymać dłużej niż 30 sekund w garażu.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-10-2015, 11:00 przez haszczurur.) |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości