Czyli lejący wtrysk, a nie paliwo?

Paliwo uszkodziło wtrysk

ale nie wydaje się aby po jednym tankowaniu było całe takie spustoszenie, wtrysk musiał być padnięty wcześniej

Ja tylko przypomniałem diagnozę mechanika, którą na przekazała autorka wątku.

op Od czego uszkadzania się wtryski -od paliwa. Żaden serwis nie wymieni wtryskow,gdyz gwarancja tego nie obejmuje,stwiedza,że kowalski lal zle paliwo i koszty za naprawę musi ponieść sam.
Ogolnie wtryski uszkadzania się od paliwa,z czasem rdzewieje,koksuja się od wody i siarki znajdującej się w oleju napędowym.

Ogolnie wtryski uszkadzania się od paliwa

zgoda ale ma przestrzeni dziesiąt jak nie set tysięcy kilometrów

op Dokładnie,nagle wtrysk się nie zepsuje. Dlatego tak ważne okazuje się poza regularną wymianą oleju i filtrow, przeprowadzanie diagnostyki parametrów wtryskiwaczy. A że wtryski delphi,Boscha podobno lepsze,posiadają wady konstrukcyjne,to chyba nie jest tajemnicą. Dlatego też producenci nie chcąc ponosić za to odpowiedzialności zrzucają winę na paliwo

Cytujesz kogoś? Czy z własnego doświadczenia?

op Naczytalam się o silnikach wysokopreznych i takie wysuwam wnioski. A gdyby wtryski byly sprawdzane,a nie były, może nie doszło by do awarii,ale mądry Polak po szkodzie.

Jak chcesz sprawdzać wtryski? Co 5 tyś km wykręcać i oglądać? Bzdura. Że wtryski są najdelikatniejszym elementem układu to fakt. Ale mechanikom zawsze najłatwiej powiedzieć że wina paliwa. Jak to udowodnisz? W moim Masterze padły wtryski i pompa. Diagnoza jedna- paliwo! Tyle że przebieg na tych częściach wynosił prawie 500 tyś km. Tankowałem na różnych stacjach. Kiedy zatankowałem marne paliwo to czułem to od razu. Brak mocy, nierówna praca. Następne tankowanie i wracało do normy. Nie przesadzajmy że po jednym tankowaniu rozwalisz silnik! Zawsze jest jeszcze filtr paliwa i to od niego powinno się sprawdzać układ wtryskowy i wymieniać go regularnie. Tylko jak to się ma do uszkodzenia turbiny i stopienia tłoka????

+1, roman123