op Jak w temacie, czy bać się DPFa w Grand Scenic 1.9 DCI 125KM FAP F9Q 804?

Czy jest to "Mokry" DPF?
Jakie są koszty i jak to wygląda z awaryjnością tego elementu?

Mokry DPF nie występuje chyba w Renault, w osobowych chyba tylko w autach koncernu PSA.

Czy bać się filtra? Sporo zależy od sposobu eksploatacji auta. Im mniej miasta, tym mniej problemów z filtrem.

Nie ma się czego bać. DPF sprawia kłopoty tylko na krótkich miejskich odcinkach. Jak ktoś chce diesla kupować tylko do dojeżdżania do pracy po mieście po pare km dziennie to i tak będą z tego kłopoty prędzej czy później.

Dokładnie jak piszesz, i dla tego mam coraz większe wątpliwości czy nie popełniłem błędu kupując diesla, do pracy mam 8 km a w dłuższe trasy jeżdżę rzadko, i tak sobie myślę i "biję" się z myślami że jednak mogłem kupić benzynę

Ja wiem, że ten błąd popełniłem. Osczędności wynikające z diesla dawno poszły w łeb. Robię małe odcinki, rzadko i w dodatku wciąga po Warszawie i tak 8-9L. Lista napraw jest już bardzo długa.

Taka to oszczędność jest

Co to znaczy krótkie odcinki w takiej sytuacji ? Jeżdżę do pracy 10 lub 15 km (w zależności o której pracy mowa). Z doświadczenia mogę powiedzieć że jazda dużym samochodem w mieście i zatrzymywanie się co rusz (taki urok karetki ) wykańcza dpfa bardzo szybko..

Wysłane z mojego INSIGNIA_550i przy użyciu Tapatalka

No ja akurat jak i kolega wyżej nie posiadamy DPFa, ale i tak mam wątpliwości co do wyboru diesla w moim przypadku, no ale cóż, już kupiony więc trzeba jeździć i cieszyć się z jazdy , a naprawy hmmmm oby nic poważnego i drogiego się nie przydarzyło

wciąga po Warszawie i tak 8-9L

benzyna przy takim gabarycie 12-13l spokojnie

Lista napraw jest już bardzo długa.

to akurat jest kwestia egzemplarza

Włożone 7 tys przez dwa lata nie usprawiedliwia oszczędności 4-5 litrów/100km przy przejazdach 6kkm rocznie. U mnie pomysł był kompletnie nietrafiony ale już trzeba z tym żyć choć nasz scenic jest cały czas na wylocie jak tylko wpadnie mi w ręce coś w zamian.

Co do samego DPFa. Przyjeżdża do mnie "tego" sporo. Jak nie czunik przy dpf to zapchany, wypalać trzeba.

Jeżdżę do pracy 10 lub 15 km

Jedni jadą 15km przez Warszawę ("jadą" do często duża nadinterpretacja) a inni jadą poza miastem albo np. obwodnicą Warszawy i auto ma okazje się przedmuchać. Nasz scenic nie ma co do tego okazji i raz w miesiącu robię mu przejażdżkę bez celu do Grodziska Mazowieckiego i spowrotem tylko po to żeby się dobrze przeleciał.

7 tys. w dwa lata? weź mnie nie strasz , ja dopiero że tak powiem zaczynam przygodę ze swoją renówką i ta wizja mnie przeraża tym bardziej że za autko zapłaciłem 9 tys.