op
Witam,
pojawił się problem w aucie przy probie odpalenia na zimnym silniku. Rozrusznik kreci, silnik odpala jednak obroty zaczynają falować/spadać i auto gaśnie. Dopiero po kilku próbach odpala prawidłowo.
Pierwsze objawy pojawiły się w sobotę, dodatkowo na desce widniała informacja o rozładowanym akumulatorze. auto udało się w końcu odpalić. Po uruchomieniu autem przejechałem ok 5-7km. Po zatrzymaniu i i próbie ponownego uruchomienia odpalił od razu. Całą niedziel auto stało nie ruszane, wczoraj przy probie uruchomienia w ciągu dni ponownie te same objawy, rozrusznik kręcił auto odpaliło ale po chwili obroty falują/spadają i po 2-3 sek auto gaśnie. Po kilku próbach udało się przejechane 20-25km. Dzisiaj po nocy próba odpaleni i te same objawy.
Od czego zacząć. Możliwe że przyczyną jest rozładowany/niedoładowany akumulator ? czy to kwestia przepustnicy/ czujnika położenia wału .
pojawił się problem w aucie przy probie odpalenia na zimnym silniku. Rozrusznik kreci, silnik odpala jednak obroty zaczynają falować/spadać i auto gaśnie. Dopiero po kilku próbach odpala prawidłowo.
Pierwsze objawy pojawiły się w sobotę, dodatkowo na desce widniała informacja o rozładowanym akumulatorze. auto udało się w końcu odpalić. Po uruchomieniu autem przejechałem ok 5-7km. Po zatrzymaniu i i próbie ponownego uruchomienia odpalił od razu. Całą niedziel auto stało nie ruszane, wczoraj przy probie uruchomienia w ciągu dni ponownie te same objawy, rozrusznik kręcił auto odpaliło ale po chwili obroty falują/spadają i po 2-3 sek auto gaśnie. Po kilku próbach udało się przejechane 20-25km. Dzisiaj po nocy próba odpaleni i te same objawy.
Od czego zacząć. Możliwe że przyczyną jest rozładowany/niedoładowany akumulator ? czy to kwestia przepustnicy/ czujnika położenia wału .
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-03-2020, 08:59 przez Tomasz Olkowski.)