przy stałej jeździe w granicach 100 km/h po płaskiej drodze, bez skrzyżowań i miejscowości - możliwe jest uzyskanie realnego wyniku w granicach 3,5 l/100 km.

jeżdżę również oszczędnie, ale to co napisałeś to piszesz o jakimś skuterze?

---

jeśli taki wynik to na pewno nie przy takiej prędkości... no może na 4 biegu nie dotykając gazu by tak wyszło

1,5 dci 106 KM.
Przy zastrzeżeniu : "jazda ze stałą predkością po równej drodze, bez wykonywania manewrów".
Oczywiście, gdy dołoży się przeciętne warunki jazdy - wychodzi np. 4,3.

Wczoraj pokusiłem się o mały test. Na drodze ekspresowej starałem się utrzymać bez tempomatu stałą prędkość w granicach 110 km/h. 6-ty bieg, obroty ok. 2000. Chwilowe spalanie oscylowało w granicach 4,4-4,7 l/100 km - droga w miarę pozioma z niewielkimi wzniosami/spadkami. Długość trasy ok. 20 km (w obie strony).

Wczoraj pokusiłem się o mały test. Na drodze ekspresowej starałem się utrzymać bez tempomatu stałą prędkość w granicach 110 km/h. 6-ty bieg, obroty ok. 2000. Chwilowe spalanie oscylowało w granicach 4,4-4,7 l/100 km - droga w miarę pozioma z niewielkimi wzniosami/spadkami. Długość trasy ok. 20 km (w obie strony).

Czyli - da się.
Proponuję pobawić się dłużej jazdą ze zwracaniem uwagi na wskaźnik chwilowego zużycia i pokusić się o zmiane przyzwyczajeń odnośnie używanych przełożeń.
Może okazać się (jak np. w moim przypadku), że w pewnych warunkach warto jechać na niższym biegu z wyższymi obrotami, a zużycie paliwa spada.
Aktualnie testujemy dwoma samochodami wpływ techniki jazdy na zużycie paliwa przy przejezdżaniu tego samego (co opisany uprzednio) odcinka testowego, w zbliżonych warunkach drogowych.
Przykładowo - dla silnika 1,9 dci różnice, w zależności od kierowcy, wynoszą do 3 l/100 km.

Wczoraj pokusiłem się o mały test. Na drodze ekspresowej starałem się utrzymać bez tempomatu stałą prędkość w granicach 110 km/h. 6-ty bieg, obroty ok. 2000. Chwilowe spalanie oscylowało w granicach 4,4-4,7 l/100 km - droga w miarę pozioma z niewielkimi wzniosami/spadkami. Długość trasy ok. 20 km (w obie strony).

wiesz,że taki test jest niwobiektywny
na krótkim odcinku można zejść nawet do 3,5l tylko co z tego jak na całej trasie spalanie jest mocno większe
dla mnie spalanie jest miarodajne na odcinku 1000km (ok zbiornika paliwa)
trasa dla prędkości średniej ok 70 km/h-wtedy trzeba jeździć do 100-110 km/h
miasto dla prędkości średniej 30 km/h
niestety nasze realia są takie ,że w dużym mieście spalanie dla diesla zaczyna się od 7l dla PB od 10l
trasa wiadomo ze rożnie im dłuższa i płynniejsza spalanie da się obniżyć nawet ponizej 5l

Dokładnie tak jak pisze Piotrek 20km to nie dystans. Ja mogę się pochwalić 3.4l w benzynowym 1.0 na 100km ale co z tego skoro jak jechałem normalnie to 5.5 było. 4 lata temu octavią 2.0tdi zszedłem do 4.1 na 50km, a fabią rs do 8.6, szkoda że fabia normalnie brała 13-14 98PB a jeżdżąc szybciej nawet 20. Mogę tak wyliczać jeszcze długo...
Dla takich porównań powinniśmy mieć jednego kierowce, jeden tor i duuuuużo czasu

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Zdaję sobie je sprawę, że ten test był mało obiektywny. Podałem tylko przykład, że jadąc "delikatnie" da się obniżyć spalanie. Nie raz udało mi sie zejść poniżej 4 l/100 km. A w moim poprzednim SII 1.5 106 KM bylo jeszcze ciekawiej...

Tylko piszesz o chwilowym spalaniu, to co Ci pokazuje. Patrz na spalanie średnie.

Wysłane z kolorowego kalkulatora...

Tylko piszesz o chwilowym spalaniu, to co Ci pokazuje. Patrz na spalanie średnie.

Wysłane z kolorowego kalkulatora...

Mati - średnie spalanie przy w miarę wiarygodnych próbach ustalam zawsze tankując w tej samej stacji, przy tym samym dystrybutorze, do pierwszego odbicia pistoletu - i obliczając średnie zużycie z przejechanego dystansu.
Wskazania komputera pokładowego można traktować jedynie orientacyjnie, zwłaszcza przy krótrkich dystansach.
Wystarczy w mroźny dzień odpalić i zostawić pracujący silnik na minutę i następnie przejechać 2-3 km. Śreednie w/g komputera przekroczy 20/100,,,

Pisałem o koledze Faustus..

Wysłane z kolorowego kalkulatora...

Mati:
na tak krótkim odcinku spalanie średnie wychodzi bardzo zbliżone do chwilowego... Jednostajna jazda, przyspieszanie do docelowej prędkości bez pedału "gazu" w podłodze, itp.