Zrobiłem 5 tys km.
Dziś zaglądam na wskaźnik oleju ...a tam
jest po środku stanu. Czyli chyba chlipnął pół
Litra na 5 tys km. Ech not good, not terrible.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-09-2024, 20:39 przez ljs_ljs_ljs.)
Co nastepne moze sie zepsuć w moim GS3 2009 1.6 16v lpg
op
26 lipca wymiana oleju była na elf sxr 5w40.
Zrobiłem 5 tys km. Dziś zaglądam na wskaźnik oleju ...a tam jest po środku stanu. Czyli chyba chlipnął pół Litra na 5 tys km. Ech not good, not terrible. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-09-2024, 20:39 przez ljs_ljs_ljs.)
op
Wiedziałem że kiedyś to się wydarzy,
ale nie myślałem że dzisiaj. Zapalam wieczorem dziada.... i zaczęło coś warczeć. To nie był ten terkot co zawsze. To było jak ślizganie się tryb jedno o drugie. I warczenie było takie jak w internetach przy kzfr. Potem obroty zaczęły falować. Ech. Muszę to rozchodzić. Wygląda że będzie to najdroższe auto u mnie ever. Z rozrządem będzie 15 tys dołożone na 45 tys km. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-09-2024, 19:14 przez ljs_ljs_ljs.)
Grubo.
A nie myślałeś żeby razem z rozrządem zmienić to koło ? Przecież biorąc pod uwagę koszty robocizny chyba warto było przy takiej kwocie wymienić za strzałem KZFR. Tym bardziej, że tyle się pisze o jego awaryjności. Ale nic tam, mleko już się rozlało. ![]() Byłem punkiem, jestem punkiem, będę punkiem do mogiły.
No to ja w kłopotka włożyłem 7020zł na jakieś 23k km (czyli dwukrotność wartości auta, bo sądzę, że te 3500 jest warte). Tylko, że ja liczę wszystko, olej, opony, no bo w końcu to do tego auta jednak. Niestety, wożenie tyłka swoje kosztuje. Z drugiej strony, to ile włożysz w jakiejś tam części zależy również od poprzedniego właściciela i jego kultury technicznej. Jeżeli jeździł tylko, no to ty musisz zapłacić za to. Tak było w moim przypadku i jak sądzę w twoim też. Jak słyszę, że tylko "lać paliwo i jeździć" to uciekam gdzie pieprz rośnie. Kolejny wyświechtany tekst zwykle właścicieli VAG "to się nie psuje" i "Panie, to 4 litry pali" (to akurat usłyszałem od właściciela Merca 2,2 cdi, a sam miałem takiego i ciężko było w 7 się zmieścic.) ;)
A tak wygląda u mnie jazda Kłopotkiem. W sierpniu tylko 606km, bo byliśmy na urlopie innym autem. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-09-2024, 03:50 przez user64.)
op
(26-09-2024, 20:50)PunkRock86 napisał(a): A nie myślałeś żeby razem z rozrządem zmienić to koło ? Przecież biorąc pod uwagę koszty robocizny chyba warto było przy takiej kwocie wymienić za strzałem KZFR. Tym bardziej, że tyle się pisze o jego awaryjności Zarówno kolo jak i rozrzad bede dopiero robic. Pasek nierządu ma minimum 80 tys. W Astra H na 22 tys przebiegu ( TEraz ma 102 tys, a kupiona z przebiegiem 80 tys) wlozylem 4 tys. Jak mialem Aveo ... ( teraz bardzo zaluje jego sprzedazy) to tam słabe bylo .. w zasadzie tylko zawieszenie. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-09-2024, 09:00 przez ljs_ljs_ljs.) |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
8 gości