Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Co nastepne moze sie zepsuć w moim GS3 2009 1.6 16v lpg


user64
Zarejestrowani

Nie no, bez przesady zgadzam się z kolegą. Jak dbasz o stronę techniczną auta to nic cię nie zaskoczy, obojętnie jaka to ma być trasa.
A że kosztuje, no kosztuje, a że masz głowę czasami nabitą tym, co trzeba zrobić/sprawdzić/kupić/wykonać. No tak jest. Ale wtedy nic cię nie zaskoczy. Kłopotek mimo, że ma swoje lata, jestem pewien że śmignie trasę jaką chcesz. Możesz nawet nie gasić podczas tankowania.

Odpowiedz
Binio
Zarejestrowani

Panowie
Wystarczy poczytać Wasze wpisy i widać, że generalne remonty silników i skrzyń, jesteście w stanie zrobić na MOPie.

Ja byłem w stanie sc1ph2 wymienić na wyjeździe cewkę. W tym aucie które mam... cóż.

Sc1ph2 wciąż w użytku. Młodsze pokolenie wzięło w obroty 
Odpowiedz
[-] 2 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi Binio za ten post post:
  • ljs_ljs_ljs, LURP
twilk7
Zarejestrowani

Online
Moja żona, która w samochodzie sprawdzi okej i uzupełni płyny eksploatacyjne, wsiada w auto i śmiało jedzie. Nie potrafi na MOOie wymienić skrzyni biegów. Właśnie zapytana o takie zmartwienia, odpowiedziała, cytuje. Jak miałabym jechać nad morze i zastanawiać się czy dojadę, co mi się zepsuje, to nigdzie bym nie pojechała. Martwić się będę, jak się zepsuje.

Wysłane z Xiaomi 13

Odpowiedz
[-] 5 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi twilk7 za ten post post:
  • Chayan, PRZEMEK1981, siwusek216, Vapor, wojteks
Binio
Zarejestrowani

I gratuluję podejścia.
Niestety nie mam tego komfortu...
Mimo to jadę nad morze, a na pewno taki mam plan.

Sc1ph2 wciąż w użytku. Młodsze pokolenie wzięło w obroty 
Odpowiedz
ljs_ljs_ljs
Zarejestrowani

op
(23-06-2024, 17:17)andrzejwa napisał(a):
(23-06-2024, 15:32)ljs_ljs_ljs napisał(a): Uff, udało się dojechać do Pobierowa bez problemów
Jak można tak przeżywać krótki wyjazd? Ja, jak mam jechać obojętnie gdzie, czy to 70 km czy 1700 km nic kompletnie nie robię, siadam i jadę. Nie mam AC, nie mam assistance.

Jak jadę sam w nieważnej sprawie to  "mi to lotto
czy się zepsuję czy nie", ale jak jadę z osobami 
dla mnie najcenniejszymi, to przeżywam, 
bo ważne jest dla mnie żeby bezpiecznie dojechać do 
celu. A że byle pierdóła w renault potrafi uprzykrzyć
życie to można się przekonać np na poborze opłat 
gdy zawiedze podnoszenie/opuszczanie przedniej szyby.

Odpowiedz
[-] 2 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi ljs_ljs_ljs za ten post post:
  • Binio, PunkRock86
PunkRock86
Moderatorzy

(23-06-2024, 19:20)Binio napisał(a): I gratuluję podejścia.
Niestety nie mam tego komfortu...
Mimo to jadę nad morze, a na pewno taki mam plan.

Bo myślisz starymi zasadami. Pamiętam, że jak w latach 90 tych jechaliśmy na dłuższy wyjazd, to Tata do auta pakował pół warsztatu i w głowie miał tylko czy nasza starą Mazda dowiezie nas do celu. Długo mialem później to przyzwyczajenie. 



Dziś masz taką mnogą ilość usług związanych z pomocą w drodze, że nie ma sobie co brać na łeb. 

Po drugie, myśląc o tym, że coś się może wydarzyć, zwiększamy prawdopodobieństwo wystąpienia sytuacji ( ale to już moje pogańskie wierzenia więc ten punkt możecie ominąć )   Wink

Whistling Żłopię browar, jaram szlugi,nie ma na mnie żadnej siły.
Byłem punkiem, jestem punkiem, będę punkiem do mogiły.


Odpowiedz
[-] 4 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi PunkRock86 za ten post post:
  • PRZEMEK1981, siwusek216, twilk7, wojteks
andrzejwa
Zarejestrowani

(23-06-2024, 17:48)maciej1486 napisał(a): Co będzie jak zadzwoni ktoś z rodziny/znajomych - przyjedź pilnie.
No właśnie, nie dalej jak tydzień temu miałem telefon o 8 rano o przywiezienie siostrzeńca z Bieszczad, 8.15 byłem w drodze. Zrobione ponad 600 km, fakt nie było autostrady i nie musiałem tej nieobliczalnej szyby otwierać Biggrin.

Odpowiedz
[-] 4 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi andrzejwa za ten post post:
  • Binio, siwusek216, twilk7, wojteks
Binio
Zarejestrowani

Raczej nie widzę w tym zasad a pewien sposob myślenia, przekonań.
To już się kłania psychologia.... Obstawiam że większość z nas z czymś tam sobie radzi mniej lub bardziej.

Są rzeczy, sprawy których się obawiam i tyle
Jedną z nich, jest jazda nad morze, choćby z powodów które wymienił @ ljs_ljs_ljs

Natomiast mogę iść na noc do lasu i spać pod gołym niebem, chyba że pada, to plandekę rozłożę.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-06-2024, 19:57 przez Binio.)

Sc1ph2 wciąż w użytku. Młodsze pokolenie wzięło w obroty 
Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi Binio za ten post post:
  • PunkRock86
user64
Zarejestrowani

A ja nie pójdę spać do lasu, bo mam 58 lat na karku, łupie mnie kręgosłup, poza tym komary i kleszcze i ..uj wie co jeszcze. Za to wsiadam i jadę gdzie chcę, jakoś nic się nie psuje samo z siebie nie dając wcześniej o sobie znać.

Odpowiedz
rafal18031988
Zarejestrowani

Jeżeli będziesz krakał to wykraczesz

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi rafal18031988 za ten post post:
  • PunkRock86




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości