Co nastepne moze sie zepsuć w moim GS3 2009 1.6 16v lpg
Dobrego dnia Ci życzę
Sc1ph2 wciąż w użytku. Młodsze pokolenie wzięło w obroty
Jeździłem kiedyś w firmie Pekaes Międzynarodowy Transport, pogotowiem technicznym-wielki holownik Scania i warsztat podręczny. Najczęściej Europa Płd i Azja. Poznałem paru optymistów życiowych z odmrożeniami kończyn lub odwodnionym organizmem. Gdy się nie jest zamożny i czeka się kilka dni na pomoc z kraju, to już nie jest halo. Obecnie na szlakach zachodnich, nie musisz mieć w aucie nawet papieru toaletowego ale jeden warunek, że oprócz ubezpieczenia, masz jeszcze kasę. Za darmo przeważnie nic nie dostaniesz. Zupełnie inaczej jest w Azji i im dalej, tym większe ryzyko problemów. Życie nauczyło mnie, że "przezorny zawsze ubezpieczony". W podróż zabieram niezbędne rzeczy w zależności od trasy.
Często pomagam tym optymistom, typu "na Giewont w sandałkach". (25-06-2024, 06:30)LURP napisał(a): Zupełnie inaczej jest w Azji i im dalej, tym większe ryzyko problemów.Ale tu dyskutujemy o osobówce jadącej ze środka polski gdzieś nad morze. Naprawa typowych samochodów bez problemu była możliwa w Ukrainie (przed wojną), Czarnogórze, Albanii czy Rumunii więc roztrząsanie co by było gdyby się zepsuło jest bez większego znaczenia. Lecąc samolotem też bywają odwołane loty czy inne opóźnienia ze spaniem na podłodze w terminalu. Każda podróż wymaga posiadania pewnego zapasu pieniędzy przeznaczonych na nieplanowane wydatki, w cywilizacji zwykle wystarczy mieć kartę płatniczą/bankomatową a poza gotówka w walucie wymienialnej jest konieczna. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-06-2024, 07:35 przez wojteks.)
4 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi wojteks za ten post post:
• LURP, mb_17, PunkRock86, twilk7
op
Udało się wrócić z nad polskiego morza prawie
bez awarii.W sumie 1600 km. Prawie ... bo coś mi stuka lekko w przodzie jak ruszam na skręconych kołach. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-06-2024, 21:39 przez ljs_ljs_ljs.)
op
Pewnie tak, ale usłyszałem dopiero
jak były w nim 3 osoby i był zapakowany pod dach. Tak krótkie "tyk" podczas ruszania, gdy przednie koła są skręcone w lewo bądź prawo.
op
A co obstawiacie tym razem ?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-07-2024, 20:04 przez ljs_ljs_ljs.)
Przegub.
Żłopię browar, jaram szlugi,nie ma na mnie żadnej siły.
Byłem punkiem, jestem punkiem, będę punkiem do mogiły. |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
5 gości