Przegrzanie musi być widoczne żeby wypaliło uszczelkę pod głowicą. A jeśli ktoś przegapi że auto się przegrzewa to trudno mieć pretensje że coś się dzieje z silnikiem.

Miałem opla gdzie nie było fizycznego wskaźnika temperatury. Tylko zapalała się kontrolka. Raz mi się zdążyło że się zapaliła bo pękła chłodnica w drodze.

Widoczne?? Ludzie, "blondynka" nie zauważy braku paliwa a co dopiero mówić o reszcie.
ps autentyk, żona szefa kolegi zadzwoniła do niego, ze auto stanęło, się popsuło. Pojechał tam wezwany serwis (30 km) i stwierdził... brak paliwa.
To co tu pisać o wskaźniku temp. ))))

ja włączony jest tempomat to nie wiać temperatury. Znam przypadek wykończenia uznanego za pancernego 1.6 PB. bo był mały wyciek płynu.

Dziś przyjechał do mnie to roboity klient własnie takim sceniorem 1,4tce zagazowany. z 2010r
ma go od nowości salon Polska na blacie 180kkm
zak go popytałem co i jak to sie zaśmiał. mów ze tez czytał o tym siilniku... ale jeszcze nigdy nic przy nim nie robił....
albo ma farta, albo sciemniał....ciekawee..

Myślę że jak najbardziej mówił prawdę...jako jedyny właściciel ma realny przebieg...jako jedyny właściciel dbał o auto...
Wada tego silnika nie oznacza że każdy silnik przy przebiegu 200tys umiera...po prostu ryzyko awarii jest realnie duże...A jak zaczyna się coś dziać i auto zmieni w 3 lata 3 właścicieli i każdy byle tylko sprzedać.. to czwarty jak kupi to mu silnik padnie..

@ pio555 pęknięcie tulei od przegrzania czy nawet bloku zdarza się. Ale zapytam z innej strony czemu te silniki się tak przegrzewają? Niewydolny układ chłodzenia? Niski stan oleju lub nieodpowiedni olej?

Ptaszki ćwierkają że dochodzi do miejscowego przegrzania silnika i dlatego wywala uszczelkę. Brak regularnego serwisowania tego silnika na pewno nie poprawia sytuacji.

Widoczne?? Ludzie, "blondynka" nie zauważy braku paliwa a co dopiero mówić o reszcie.
ps autentyk, żona szefa kolegi zadzwoniła do niego, ze auto stanęło, się popsuło. Pojechał tam wezwany serwis (30 km) i stwierdził... brak paliwa.
To co tu pisać o wskaźniku temp. ))))

Ludzie nie zaglądają pod maskę, nie sprawdzają stanu oleju a do warsztatu jadą raz do roku albo tylko jak samochód się popsuje. Są też tycy co leją benzynę do diesla i 100 m od stacji samochód przestaje jechać.

Dziś przyjechał do mnie to roboity klient własnie takim sceniorem 1,4tce zagazowany. z 2010r
ma go od nowości salon Polska na blacie 180kkm
zak go popytałem co i jak to sie zaśmiał. mów ze tez czytał o tym siilniku... ale jeszcze nigdy nic przy nim nie robił....
albo ma farta, albo sciemniał....ciekawee..

A jednak się zdarzają przypadki że ktoś jeździ i nie narzeka. Pewnie też 'nie czyta forum' i nie zawraca mechanikowi głowy bo 'na forum pisali'.

Na FB tak średnio co 2 tygodnie ktoś szuka silnika albo pyta co robić bo test na obecność CO2 wyszedł pozytywny.

Tak czy siak ten silnik po tylu latach jest g... Wart.

Myślę że Renault trochę źle podeszło do sprawy, jak robili 1.6 dci to oparli konstrukcję na 2.0 dci i jest do niego podobny oczywiście zmiany są bo musiały być ale ogólnie oparli się na sprawdzonych rozwiązaniach. Nie wiem dlaczego 1.4 nie oparli konstrukcyjnie na dobrym 2.0 T albo zmodyfikowali by wolnossące 1.6 znane z pancerności. Zrobili od podstaw motor który przekreśla to co robiło Renault dobrze. Nie był to jakiś nowoczesny silnik z wtryskiem bezpośrednim, trochę szkoda.

op Dla zainteresowanych zdjęcia uszczelki z opisywanego pacjenta: