op Witam,
Koledzy, podpowiedzcie proszę, jak się zaczęły mrozy zniknął mi płyn ze sprzęgła - tak do wysokości - hmmmm - jak odkręciłem korek to było go ledwo widać w zbiorniczku.
Dolałem do korka, udało się samym pompowaniem odpowietrzyć ale po tygodniu znowu to samo. Pedał sprzęgła spada w podłogę.
Dolałem (250ml), udało się odpowietrzyć i na szczęście jakoś wrócić do domu.

Co może być przyczyną, wiem że pewnie to "g...no" w skrzyni, ale zanim na tym mrozie zacznę zrzucać skrzynię, to może jakiś inny pomysł ?
Nie zauważyłem aby coś ciekło ze skrzyni, ale jeszcze nie miałem okazji się dokładnie przyglądnąć, narazie wszytko mokre i zmarznięte. Hamulce działają poprawnie,
Sam wysprzęglik za stary nie jest, ponoć był wymieniany rok temu przez poprzedniego właściciela.

Czy żeby wymienić ten wysprzęglik to trzeba wyciągnąć skrzynię ? Czy może wystarczy ją poluzować i odsunąć ?
Da się skrzynię wyjąć bez odkręcania zawieszenia silnika ?
Mechanik krzyknął 450 za samą robociznę,( wiem że kupę roboty więc chyba sam będę się męczył)


Pozdrowienia
wleniu

op dobrałem się do pompki, sucho dookoła, żadnych śladów wycieków.
Przy odpowietrzniku wysprzęglika też sucho.
Nie zauważyłem aby lało się ze sprzęgła, aczkolwiek auto mocno mokre, więc dokładnie wymyłem do suchego i będę obserwował.
Narazie sprzęgło działa idealnie, płynu nic nie ubyło, Pół dnia wciskałem pedał i wszystko OK.
Auto stoi w garażu, temperatura około 12 stC.
Mam tutaj pewne podejrzenie, że może jak postoi parę godzin na mrozie to wtedy coś szwankuje - na tą chwilę jest to jedyne wytłumaczenie, chyba że ubywa gdzieś z hamulców, ale nie zauważyłem problemów z hamulcami.

nie ciesz się bo jak sprzegło wpada w podłogę to juz jest bliski koniec...pytanie czego?

op cieszę się póki mogę :-)
możne jak przyjdzie odwilż to będzie OK

Wysprzęglik.
Mam teraz w robocie wysyp tego.
Uroki nie wymieniania płynu hamulcowego.

op

Wysprzęglik.
Mam teraz w robocie wysyp tego.
Uroki nie wymieniania płynu hamulcowego.

Na razie sprzęgło działa, fakt, że jak auto postoi na mrozie kilka godzin, to pedał jest trochę miększy ale biegi da się wrzucić,
a po kilku depnieciach sprzęgło wraca do normalnego działania.
Zauważyłem, że pomimo iż wlałem dość dużo płyny hamulcowego, to w zbiorniczku jest brudny-brązowy zamiast złotawego.

Do wymiany tego wysprzęglika trzeba całkowicie zrzucić skrzynię ? Czy może da się to zrobić rozszczelniając skrzynię od silnika ?
I czy przy zrzucaniu skrzyni trzeba przesuwać silnik maksymalnie w prawo, czy jest wystarczająco dużo miejsca do zrzucenia skrzyni bez luzowania silnika ?
Pomału przygotowuję się do wymiany tego "g..na" i zastanawiam się jak.

Pozdrowienia
wleniu

Poszukaj wycieku gdzieś w okolicach pompy hamulcowej - możliwe że sekcje puściły i się napełnia
Druga sprawa zbiorniczek jest tak zbudowany że najpierw za powietrza się sprzeglo jak jest wyciek z układu hamulcowego
Spada do poziomu 1
Później ubywa już do końca zbiorniczka
Proponuję dobrze przyjrzeć się całemu układowi hamulcowemu bo 250ml brakujące to już duzy ubytek

Jak już będziesz wymieniał wysprzeglik to wymień całe sprzeglo - będzie za jedna robota i reklamacja uznana jakby coś się stało znowu z wysprzeglikiem

op Oglądałem dokładnie okolice zbiorniczka. Sucho jak na Saharze, ani śladu płynu. (Rozebrałem tam wszystko dookoła, bo chciałem wymienić pompkę sprzęgła, ale nie widzę narazie uzasadnienia aby to dotykać). Jeszcze czekam jak problem się pojawi ponownie (oby nie)


sprzęgło i wysprzęgnik mają ok roku czasu i 50ty nalatane (rok temu wymieniane) , trochę szkoda wymieniać tak dla zasady.
A 3 miesięce temu miałem wszystko na wierzchu jak silnik wymieniałem :-(

op No, niestety problem wrócił.
Po kilku godzinach sprzęgło jakby zapowietrzone, ale płynu nie ubywa.
Kilka depnięć i wszystko działa, ale po chwili nie używania znowu "luźne".

Pytanie, (takie trochę desperackie) czy może to być problem z pompką ?
Czy mało prawdopodobne i wymieniać wysprzęglik ?

Próbowałeś odpowietrzać skoro płynu nie ubywa?

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka