Wycieków najlepiej szukać na zimnym silniku (z samego rana po przestanej nocy), wtedy wokół cieknącego połączenia robi się biały nalot.

podjedź na jakąś stację albo kup gdzieś w internecie kontrast do płynu chłodniczego. rundka wokół miasta i będziesz wiedział gdzie puszcza bo zielono tam będzie.

op Ok dzwonie do nich

U mnie znikający płyn ( nie w tak szybkim czasie) to objaw przepuszczania na trójniku . Ale ja zauważyłam krople na podłodze w garażu .A wcześniej uciekał przy uszczelce obok ( pod ) rozrządem ( jak dobrze określiłam położenie takiego małego oringu )

U mnie znikający płyn ( nie w tak szybkim czasie) to objaw przepuszczania na trójniku

to moja 1 diagnoza.
gazownicy po prostu używają najtańszych elementów do montażu (w tym przypadku plastikowych trójników złączek i kolanek) trójnik plastik kosztuje 3 PLN a mosiężny 10 PLN
Po zaciśnięciu opaską z plastikowego robi się jajo i płyn wycieka a jak gamoń za mocno zaciśnie to to potrafi peknąć

op Kurcze aż się boję jutro jadę do gwzowni

nie ma się co bać, jedź do nich i powiedz że wcześniej było wszystko super a po założeniu gazu znika płyn chłodniczy. Jeszcze bym to w miarę ostrzej powiedział że coś popaprali i niech naprawiają

Sprawdź jeszcze czy po nagrzaniu silnika jest ciśnienie w układzie. Mi w Masterku podobnie jak Tobie co kilka dni poziom spadał poniżej minimum. Wycieków brak, nie dymił a płynu ubywało. Winny był korek na zbiorniku wyrównawczym. Po prostu przepuszczał zaworek i kiedy płyn się nagrzewał i zwiększał objętość to pomalutku tam się sączył. Może i opary też robiły swoje. Podmiana korka załatwiła sprawę. Choć w Twoim przypadku jeśli to się zaczęło po zamontowaniu gazu to raczej Fachowcy coś spie.. szyli się poprostu

op Nie wiem czy po bo za krótko miałam i nie zwrociłam uwagi. Wiec tak stwierdzili że jest ok jeśli. Chodzi o instalacje. Wszedł gostek pod spod i powiedział że. Oslona. Sucha.

Miałem to samo... po zamontowaniu LPG w komorze silnika znajduje się trójnik(plastikowe dziadostwo) i w moim przypadku zaczęło kapać z końcówki węża. Wystarczyło obciąć kawałek "zmęczonego" kawałka węża. Płynu nie było na glebie ponieważ nie ciekło aż tak bardzo, a to co nakapało na silnik zdążyło odparować...
CIEKAWOSTKA : w środku kabiny po rozgrzaniu silnika gdy nawiew podawał ciepłe powietrze, czuć było dziwny zapach (ja akurat wiem jak "pachnie" rozgrzany płyn chłodniczy)więc przez to odkryłem ustterkę