op Witam założyłem gruszka nowa i między gruszka zaworek zwrotny noi d.... a dalej gruszka nie twardnie je podczas pompowania można pompowac do usranej śmierci i nic macie jakiś pomysł co to może być

Pytanie, silnik pracuje prawidłowo?

op Tak

No to przynajmniej to jest pozytyw. Może wrzuć zdjęcie połączeń filtra paliwa i przewodów przy silniku. Może tam jest jakaś nieprawidłowość.

Gruszke założyłeś prawidłowo? Tzn w dobra stronę?

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

op Gruszka prawidłowo sprawdzałem 10 razy przed montażem

Chłopie, jak silnik pracuje prawidłowo, w układzie nie ma "lewego" powietrza to olej to. U mnie jak wymieniam filtr to gruchą nie napompuję paliwa. Widocznie zaworek nie trzyma. Zresztą, pompowanie tą gruchą paliwa która jest w takim miejscu należy do hardkoru. Ja tam robię w ten sposób, że po wymianie filtra odkręcam zaworek na filtrze, do wlewu paliwa wkładam wąż od kompresora uszczelniony szmatą, podaję ciśnienie do baku i jak zaczyna lecieć paliwo, zakręcam zaworek na filtrze. Szybko, lekko i przyjemnie. Zamiast pitolenia z tą gruchą.

Pełna zgoda. Gruszka ewentualnie jest potrzebna tylko przy wymianie filtra. Później więcej przeszkadza niż pomaga. Pamiętam jak miałem SC II z tym silnikiem to ponad rok jeździłem bez gruszki. Jak układ jest szczelny to nie ma mowy o cofaniu się paliwa. A wyrzuciłem ją jak syf ze zbiornika zatkał zaworek w gruszce i zablokowało to przepływ paliwa. Oczywiście później po rozebraniu jej na czynniki pierwsze i oczyszczeniu założyłem ją z powrotem bo lubię gdy w samochodzie wszystko jest tak jak wyszło z fabryki.

op Witam dziękuję wszystkim za pomoc i zamykam temat.
A na koniec jakby ktoś miał coś takiego jak ja i naprawił by problem niech napisze.

Witam dziękuję wszystkim za pomoc i zamykam temat.
A na koniec jakby ktoś miał coś takiego jak ja i naprawił by problem niech napisze.

U mnie wystarczyło solidne wymycie wnętrza gruszki benzyną.
Nie chciał byś widzieć, co wyleciało...