Klima nie tylko chłodzi ale również grzeje jak i osusza.

Ale to nie samochodowa, samochodowa tylko chłodzi a reszta to połączenie chłodzenia z grzaniem (z obiegu silnika) i termodynamiką.

Owszem, ale nawet podczas grzania jest to powietrze suche przez klimę,

Włączysz odszranianie szyby, temp minusowa i sprężarka się nie włączy, ale powietrze suche szybciej sobie poradzi i sygnalizacja klimy ze włączona. Można mówić jak włączona jak sprężarka się nie włącza, cuda Panie cuda.

Wysłane z kolorowego kalkulatora

---

@ Gieno555 matematycznie masz rację, zawsze to spali Ci 5zl mniej na 100km.
Jeszcze można świateł nie załączać, alternator może mniej obciążać i już spalanie w dół...
Ale dusic się żeby spalił ok 0.6 cxy 0.8l mniej, hmm

Mimo to dzięki że opisałeś o co chodzi, szczerze to dokładnie nie wiedziałem.

Wysłane z kolorowego kalkulatora

@ wojteks po części jedno i drugie i jako trzecie oszczędność akumulatora. Mając włączone wszystkie udogodnienia nie doładuje dobrze akumulatora na krótkich dystansach.

---

@ Mati Świateł też nie używam jeśli nie jest ciemno

Włączysz odszranianie szyby, temp minusowa i sprężarka się nie włączy, ale powietrze suche szybciej sobie poradzi i sygnalizacja klimy ze włączona. Można mówić jak włączona jak sprężarka się nie włącza, cuda Panie cuda.

Oczywiście że się włączy sprężarka klimy bo niby jak ma inaczej osuszyć powietrze?

Sprężarki z zaworem wielostopniowym czyli te spięte na stale coś mnie się wydaje ze olej jest podawany osobno bezpośrednio do sprężarki a nie razem z czynnikiem. Układy tez są różne w naszych Renault ja mam 13 rok z tradycyjnym sprzęgłem a tata kolegi w meg i 10 roku za na zaworze wielostopniowym...

Dokładnie. Wydaje się a wiem to dwie różne sprawy...
Inne kompresory mogą być ze względu na silnik i rocznik. W Lagunie III z 2008 roku miałem również na sprzęgle elektromagnetycznym.
Działanie kompresora jest zawsze takie same i rozkład oleju jest taki sam, obojętnie od typu kompresora a nawet od ilości parowników (Traffic miał klimę również w bagażniku). Przyjęte jest że w kompresorze jest 50% oleju w przypadku sprawnej klimatyzacji a reszta jest rozprowadzona po reszcie instalacji. Dlatego wymieniając jakiś jej element trzeba dodać odpowiedni procent oleju razem z nabijaniem klimy. Gdy klima była dłuższy czas nieszczelna trzeba wymienić osuszacz i olej w komprsorze a w idealnym przypadku wypłukać system, jak wcześniej wspomniałem tam też jest olej a ten jest higroskopijny...

@ wojteks po części jedno i drugie i jako trzecie oszczędność akumulatora. Mając włączone wszystkie udogodnienia nie doładuje dobrze akumulatora na krótkich dystansach.

---

@ Mati Świateł też nie używam jeśli nie jest ciemno

Jak czytam takie coś, to nóż się w kieszeni otwiera....
Człowieku, gdzieś się takich bzdur naczytał/nasłuchał. Niedoładowany akumulator? W Sceniku?
Tak było, ale w autach z minionej epoki.
Teraz zadanie dla Ciebie. Zrób bilans energii zużytej na rozruch i jak długo alternator musi ją uzupełnić.
Bo ilość energii zużywana na oświetlenie jest pomijalna, przy zdolnościach "produkcyjnych" prądu/energii przez alternator.
Dane wejściowe przykładowe:
Przyjmijmy, że na rozruch potrzeba 400 A i 4 sekundy (to wg mnie i tak o połowę za dużo, jak rozruch trwa dłużej to coś nie teges z autem)
Moc altka jest różna, mój ma chyba 1,5 KW, przyjmijmy 1200 W

W trasie nie generuje to dużo większego zużycia paliwa bo auto jest rozpędzone. Na krótkich dystansach (praca, szkoła, sklep ) niesty klima generuje sporo wyższe spalanie.

Klima zasilana przez sprężarkę ma określoną moc pobieraną z silnika i nie ma znaczenia czy auto jest rozpędzone czy nie. W ogóle nie rozumiem takiego toku myślenia. Kupuję auto dla wygody z klimatronikiem i z tego nie korzystam bo nawiew pożera jakieś szczątkowe ilości energii.

@ andrzejwa każdy ma swój świat.

Klima zasilana przez sprężarkę ma określoną moc pobieraną z silnika i nie ma znaczenia czy auto jest rozpędzone czy nie. W ogóle nie rozumiem takiego toku myślenia. Kupuję auto dla wygody z klimatronikiem i z tego nie korzystam bo nawiew pożera jakieś szczątkowe ilości energii.

Dokładnie o to chodzi. Osobiście nie włączam klimy jeśli nie potrzebuję. Według mnie klimatronik ustawiony na auto z włączoną klimą nie grzeje tak jak z wyłączoną mimo ustawienia konkretnej temperatury. Oczywiście gdy jest potrzeba osuszenia szyb to i przy minusowych temperaturach ją włączam kombinując czasami z obiegiem wewnętrznym tak żeby szybciej ciepło się zrobiło. Nie zdarzyło mi się żeby po włączeniu klimy szyby nie były szybciej osuszane- to znak że kompresor jest jednak wysterowany.

Nawiązując do bajek, które są tutaj wypisywane... miałem kolegę w pracy, który był święcie przekonany że można by zamontować alternator napędzany kołem, które w trakcie jazdy się kręci- była by to darmowa energia. Nic nie przekonywało go że alternator również stawia opór podczas ładowania akumulatora. Co dziwne, był on wtedy Technikiem- trochę niższy stopień niż Mistrz więc wydawało by się że wiedzy nie powinno mu brakować, a jednak...