Są, można kupić osobno. Tzn zawsze wszystko można kupić, ale tutaj mówię o tym że nawet Renault podaje inny numer części dla kompletu całych tarcz 2szt, inny dla samej pojedynczej tarczy itd. Mimo że to dokładnie to samo. Tak samo z tego co pamiętam, inny numer jest dla egzemplarzy po którymś roku produkcji. A to dalej ta sama cześć. Polecam zobaczyć w catcar.info.
Pytanie tylko jaki to ma sens. Jak nie masz prasy, to trzeba to jeszcze wprasowac jakoś co kosztuje u mechanika. Łożyska firmowe też kosztują.
Tarczy tańszych bym nie polecał - dopuszczalne bicie promieniowe nowej tarczy OEM wg Renault to 0,01mm. OEM ma również dobre pokrycie powierzchni nietrących dzięki czemu lata potrafi wytrzymać bez rdzy cała piasta. Są po prostu rzeczy na których do własnego auta nie warto oszczędzać.
To jeszcze konkret na koniec tego małego offtopa - ja kupiłem komplet na tylną oś:
-Tarcze Renault OEM (nie mylić z OE) w całości z łożyskiem i nadajnikiem abs
-Klocki oryginalne na pierwszy montaż czyli TRW, (w zestawie są nowe blaszki montażowe i 4 śruby prowadników)
-puszkę zmywacza hamulcowego TRW
-spore opakowanie, zalecanego w serwisowce smaru syntetycznego ATE Plastilube (bardzo ważne wbrew opiniom niektórych pseudo mechaników)
Za wszystko dałem 500zl bez kilku złotych już z przesylką.
Więc nie widzę sensu kombinować, jak za tak niewiele można mieć hamulce oryginalne, zrobione zgodnie z serwisówką na ori częściach.
Bierz pod uwagę jeszcze że są różni mechanicy. Nie zdziwilbym się gdyby zamiast na zewnętrznej bierzni łożyska oparł prasę na wewnętrznej części........ Albo młotkiem nabijal nowe tarcze na oś zwrotnicy. A tym samym puścił Cie za niedługo z torbami
#Wytapatalkowane