Wymiana tarcz i klocków tył, krótki scenic 2
op
Masakracja. Kolejne popołudnie walk w meczarniach.
Okazało się że linka prawego zacisku ani drgnie. Więc kanał i demont. Nie oleje teraz tego jak mam nowe wszystko żeby się na wejściu spaliło. Okazało się że trzeba było wyjąć cały układ EPB, żeby zdemontować linki wraz z przekładnią linek. Moduł centralny ze sterowaniem i awaryjną linką z bagażnika jest po prawej stronie od koła zapasowego i jedna linka idzie na środek belki do takiego oto mechanizmu który rozdziela po równo na oba koła. Nie ma możliwości w krótkim scenicu sprawdzic sił zaciągania na konkretne koło bo jest to realizowane wspólnie. W grandzie jest ten sam moduł ale inaczej zastosowany - jest montowany na belce centralnie i nie ma już mechanizmu przekładni linek. U mnie z jednej strony modułu gdzie w grandzie wychodzi druga linka, jest fabryczna zaślepka z uszczelką i nakretką. Także po kilku następnych godzinach wszystko zdemontowane, wyczyszczone, lekko nasmarowane (poza przekładnią linek bo tam dostaje się pył) i okazało się że mechanizm przekładni był zardzewialy na amen i wogole się nie ruszał - był w stanie tylko odpuścić lewe koło, prawy zacisk nawet nie działał. Na koniec szczypta paniki jak nie mogłem założyć linek spowrotem. Dopiero serwisowka przyszła z pomocą że trzeba zerwać układ z bagażnika, a później kontrolowanie zaciągać po złożeniu wszystkiego. Teraz śmiga wszystko jak nowe, i rzeczywiście sprężynki są całkiem nie potrzebne jak wszystko hula. Tak czy inaczej zamówiłem tanio komplet i wymienię kiedyś bo jak były to czemu nie. Swoją drogą przerażający system - jak się pomyśli ile rzeczy może być nie tak, i nawet o tym człowiek nie wie... A potem trzeba wymieniać zerwane zebatki w EPB, linki, albo spalone tarcze.... Na szczęście potem profilaktycznie wystarczy dobry smar pełzający w sprayu. Morał z tego taki - kontrolujcie układ hamulcowy. Śmiesznie by było bo za miesiąc przegląd Ale takie elementy jak ta przekładnia powinny być robione z nierdzewki..... #Wytapatalkowane
mnie to i tak dziwi że te linki pancerze wytrzymują tak długo, w rowerze częściej się to wymienia
na fotkach wygląda to na masakrycznie skomplikowane i pordzewiałe dobra robota
op
Chodzi mi o pociagniecie linki awaryjnej w bagażniku. Odpuszczany jest wtedy naciąg linki centralnej w module, ale potem trzeba spowrotem wszystko złożyć i naciągnąć. Robi się to automatycznie, ale trzeba uważać bo jak któraś linka kiedy jest luźna wyskoczy np z tego mechanizmu na belce to w najlepszym wypadku zerwie linkę. A że zebatki w module są podobno plastikowe to tym bardziej trzeba to kontrolować na kanale. Ja robiłem na 3 razy - zaciągnąłem i szybko odpuściłem, zobaczyłem na kanał jak tam. I tak kilka razy ogólnie bardzo prosty patent tylko trzeba mieć świadomość że drogi w razie czego
#Wytapatalkowane
op
Aha, i jeśli ktoś kiedyś musiałby użyć awaryjnego odblokowania to niech sprawdzi czy rzeczywiście puściły koła. W momencie kiedy ten mechanizm na belce jest zapieczony, nic to nie da bo luzuje się tylko moduł sterujący i jego linka.
Szkoda by było żeby podczas np holowania zapaliły się klocki przez takie coś. #Wytapatalkowane (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-09-2018, 11:26 przez Trodor.)
op
Nie powiem że się nie da, bo wydaje mi się ze da rade. Ale byłoby to bardzo nie wygodne - najgorzej chyba wyjąć przekładnie znad belki ale dałoby się delikatnie. Wszystko jest opisane w serwisowce. Nie trzeba podnosić auta za budę żeby zluzowac zawieszenie.
#Wytapatalkowane |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości