Legalność kosztuje
http://allegro.pl/osram-ledfog-przeciwmg...54200.html

op Są nieco tańsze wersje takich halogenów za 549zł . https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&...0oIvsuGJIg Tylko nie wiem na ile proste jest wstawienie takich halogenów w zderzaku przykładowo Scenica I PH II ?

tutaj widze Bodo ze jest standardowe mocowanie halogenow, Nie wiem jakie sa mocowania w zderzaku w SC I, ale widze ze bez problemu w SC II sie da podmienic ze zwyklymi halogenami.. Nie ma na wykazie widze SCI wiec to sam musi sprawdzic jakie sa tam mocowania w zdrzaku...

op

tutaj widze Bodo ze jest standardowe mocowanie halogenow, Nie wiem jakie sa mocowania w zderzaku w SC I, ale widze ze bez problemu w SC II sie da podmienic ze zwyklymi halogenami.. Nie ma na wykazie widze SCI wiec to sam musi sprawdzic jakie sa tam mocowania w zdrzaku...

Już nie pamiętam dokładnie . Halogeny w SC I PH II mają średnicę 12 albo 14 cm . Te chyba mają 7 albo 9cm .

9 mają.. czyli sc I ma wieksze te lampy.. moze byc ciezej znalezc bo te 9cm chyba sa najbardziej popularne w roznych markach i mocowania maja w wiekszosci identyczne na 4 wkrety...

op

9 mają.. czyli sc I ma wieksze te lampy.. moze byc ciezej znalezc bo te 9cm chyba sa najbardziej popularne w roznych markach i mocowania maja w wiekszosci identyczne na 4 wkrety...

Tak , są większe . Chyba takie same jak w Megance ? Scenic 1 przed 2001 rokiem ma takie same jak stara Meganka 1 .



Natomiast SC 1 po lifcie po 2001 i Meganka po lifcie mają już okrągłe . 



Te o których piszesz raczej nie będą pasowały .

op Nie chcę zakładać nowego tematu , więc piszę w tym .   Tak jak wcześniej doradziliście mi  szukałem w skrzynce z bezpiecznikami i przekaźnikami w komorze silnika przewodów koloru żółtego . W tych przewodach ma się pojawiać napięcie po przekręceniu kluczyka w stacyjce . Zamontowałem przekaźnik świateł dziennych w tej skrzynce . Chciałem wpiąć z  "+ "zasilania DRL do któregoś z żółtych kabli . Pod płytką z bezpiecznikami i przekaźnikami są cztery kostki . Większa biała , mniejsza biała , taka sama czarna i malutka zielona .

Z początku podpiąłem się pod jeden z żółtych kabli tej mniejszej białej kostki . Ale wywaliło mi bezpiecznik ABS-u . Ostatecznie podpiąłem się szybkozłączką pod gruby żółto - pomarańczowy ( z drugiej strony kostki wychodzi żółty ) przewód w większej białej kostce . Tylko że nie wiem co ten przewód zasila ? Przekopałem cały internet i nic nie znalazłem . Wiązka idzie gdzieś w stronę silnika . Czy nie jest to zasilanie jakichś urządzeń sterujących silnikiem ? Jeżeli tak to czy podpięcie się pod kabel nie będzie zakłócało pracy tych urządzeń ? Na razie nic niepokojącego się nie dzieje . Żarówki DRL pobierają max. 12W . Przekaźnik przykręciłem do śrubki mocującej obudowę skrzynki . Do tej śrubki przykręciłem też przewód masy przekaźnika .

Pytanie, masz automat do włączania tych świateł czy nie? Chodzi mi o automat, nie o przekaźnik. Automat włącza się gdy napięcie przekroczy 13,5V czyli jak silnik zapali i alternator zaczyna ładować. Można to zrobić też prościej, na samym przekaźniku i nie trzeba tak kombinować jak chcesz to zrobić.
https://www.google.pl/search?q=schemat+p...KRlSYSQ8vM:
Zrób tak jak masz na tym schemacie, + weź z klemy albo ze skrzynki. Ten niebieski (86) podłącz jak na schemacie.
W momencie włączenia pozycyjnych gasną dzienne. Jak byś dodał do tego automat (koszt ok 25 zł) to masz dzienne po odpaleniu silnika i gasną też po zapaleniu pozycyjnych, mijania.
Nie wiem co i jak jest w SC I ale ja bym tak zrobił, poszukaj napięć i już.

op No niestety te światła akurat są na zwykłym przekaźniku . Robiąc to na dwóch przekaźnikach musiałbym zamiast zasilania DRL podpiąć zasilanie cewki jednego z przekaźników .

Jedna uwaga jak już wpinasz się w wiązki - NIE rób tego za pomocą szybkozłączy, konieczne są złącza lutowane albo zarobienie nowych konektorów. I dołożenie w tym obwodzie dodatkowego bezpiecznika.
Na jednym ze zlotów mieliśmy przypadek zapalenia się instalacji przerobionej na szybkozłączkach (akurat właśnie zasilała jakieś lampki led) - zaręczam, że sytuacja nie była przyjemna, gdyby nie obecność licznej grupy doświadczonych samochodziarzy-warsztatowców, mogło skończyć się spaleniem samochodu.
Wbrew pozorom prądy płynące w tych lampach nie są wcale takie małe, marnej jakości elementy, małe przekroje przewodów + brak osobnych zabezpieczeń o dobrze dobranej wartości = ryzyko.