Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

SCENIC III Mikrofon fabrycznego zestawu głośnomówiącego


robertmiliard
Zarejestrowani

Najlepszą opcją na poprawę jakości rozmów jest wymiana samego mikrofonu - ten mały układzik w który jest wlutowany to wzmacniacz i on musi zostać. Modyfikacja dla tych, którzy mają precyzyjną lutownicę i wiedzą jak się nią posługiwać - układ jest delikatny.

Z uwagi na to, że dokładałem do swojego Scenica kompletną instalację do mikrofonu postanowiłem trochę poeksperymentować.
Kupiłem mikro z uciętą wtyczką z Koleosa, z pomocą kolegów z forum ogarnąłem kablologię w tym temacie. Wyciągnąłem wszystko to co jest w małej obudowie mikrofonu i zamontowałem w obudowie słupka kierowcy. Wywiercilem mały otwór przez który wystawiłem sam mikrofon. Efekt był taki, że moi rozmówcy narzekali na jakość i dopytywali po kilka razy o co mi chodzi - słyszeli mnie jakby z oddali. (Czy wynika to z miejsca montażu? Nie wiem.) Uznałem, że spróbuję wymienić sam mikrofon, a że miałem mikrofony elektretowe z innych projektów to użyłem właśnie takiego. Efekt przerósł oczekiwania. Słychać wszystko wyraźnie i czysto. Taki mikrofon o różnym rozmiarze można kupić w większości sklepów z elektroniką.
Jak ktoś się zdecyduje na wymianę to zalecam nie grzać długo płytki wzmacniacza bo łatwo odrywają się ścieżki mikrofonu od laminatu, a dodatkowym utrudnieniem jest jeszcze mały kondensator pomiędzy nimi do którego klei się cyna.

Moim zdaniem modyfikacja udana i bardzo podnosi jakość dźwiękui komfort prowadzenia rozmowy. Jeżeli ktoś chce usłyszeć efekt to zapraszam na priv.

Odpowiedz
[-] 3 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi robertmiliard za ten post post:
  • andrzejwa, misiuszefsilowni, PunkRock86
misiuszefsilowni
Zarejestrowani

(17-09-2023, 11:12)robertmiliard napisał(a): Najlepszą opcją na poprawę jakości rozmów jest wymiana samego mikrofonu - ten mały układzik w który jest wlutowany to wzmacniacz i on musi zostać. Modyfikacja dla tych, którzy mają precyzyjną lutownicę i wiedzą jak się nią posługiwać - układ jest delikatny.

Z uwagi na to, że dokładałem do swojego Scenica kompletną instalację do mikrofonu postanowiłem trochę poeksperymentować.
Kupiłem mikro z uciętą wtyczką z Koleosa, z pomocą kolegów z forum ogarnąłem kablologię w tym temacie. Wyciągnąłem wszystko to co jest w małej obudowie mikrofonu i zamontowałem w obudowie słupka kierowcy. Wywiercilem mały otwór przez który wystawiłem sam mikrofon. Efekt był taki, że moi rozmówcy narzekali na jakość i dopytywali po kilka razy o co mi chodzi - słyszeli mnie jakby z oddali. (Czy wynika to z miejsca montażu? Nie wiem.) Uznałem, że spróbuję wymienić sam mikrofon, a że miałem mikrofony elektretowe z innych projektów to użyłem właśnie takiego. Efekt przerósł oczekiwania. Słychać wszystko wyraźnie i czysto. Taki mikrofon o różnym rozmiarze można kupić w większości sklepów z elektroniką.
Jak ktoś się zdecyduje na wymianę to zalecam nie grzać długo płytki wzmacniacza bo łatwo odrywają się ścieżki mikrofonu od laminatu, a dodatkowym utrudnieniem jest jeszcze mały kondensator pomiędzy nimi do którego klei się cyna.

Moim zdaniem modyfikacja udana i bardzo podnosi jakość dźwiękui komfort prowadzenia rozmowy. Jeżeli ktoś chce usłyszeć efekt to zapraszam na priv.
A mógłbyś dodać jakieś zdjęcia ? jakiś poradnik mini ? jak to zrobić bo mam podobny problem ? Bo chciałem kupić nowy całkiem mikrofon widziałem ze dla Daci jest tańszy i teraz nie wiem co zrobić ?

Odpowiedz
robertmiliard
Zarejestrowani

   
[attachment=28145]
1. Demontujemy mikrofon z auta
2. Otwieramy delikatnie obudowę podważając oddobny dekielek z "siateczką" (ten który widzimy gdy mikrofon jest zamontowany ),
3. Widzimy płytkę wzmacniacza i mikrofon w gumowej osłonie. Wyciągamy całość delikatnie.
4. Gdy mamy już płytkę na blacie  zaznaczamy jak jest zamocowany mikrofon (aby nie pomylić + / -) i odlutowujemy go. Grzejemy możliwie krótko bo ścieżki lubią się odrywać od laminatu. (płytka na zdjęciu)
5. Sprawdzamy polaryzację gdzie jest + i - w zdemontowanym mikrofonie i w tym, który chcemy zamontować. Odwrotnie połączony nie działa.
(Miernik ustawiamy  na pomiar ciągłości obwodu - nóżka mikrofonu, która ma przejście do obudowy to minus "-")
6. Na zdjęciu płytki jeden lut zaznaczony był fabrycznie markerem , w moim przypadku to był minus na płytce.
7. Lutujemy mikrofon i składamy w odwrotnej kolejności i cieszymy się z dobrą jakością rozmów.

Oczywiście + i - nazwałem umownie żeby łatwiej było to sobie zobrazować, prawidłowo to sygnał i masa.  Nowy mikrofon na podmianę najlepiej zamówić o podobnej średnicy jak oryginał aby  wszedł w fabryczne miejsce.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-10-2023, 18:32 przez robertmiliard.)

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi robertmiliard za ten post post:
  • misiuszefsilowni
misiuszefsilowni
Zarejestrowani

(18-10-2023, 18:23)robertmiliard napisał(a): 1. Demontujemy mikrofon z auta
2. Otwieramy delikatnie obudowę podważając oddobny dekielek z "siateczką" (ten który widzimy gdy mikrofon jest zamontowany ),
3. Widzimy płytkę wzmacniacza i mikrofon w gumowej osłonie. Wyciągamy całość delikatnie.
4. Gdy mamy już płytkę na blacie  zaznaczamy jak jest zamocowany mikrofon (aby nie pomylić + / -) i odlutowujemy go. Grzejemy możliwie krótko bo ścieżki lubią się odrywać od laminatu. (płytka na zdjęciu)
5. Sprawdzamy polaryzację gdzie jest + i - w zdemontowanym mikrofonie i w tym, który chcemy zamontować. Odwrotnie połączony nie działa.
(Miernik ustawiamy  na pomiar ciągłości obwodu - nóżka mikrofonu, która ma przejście do obudowy to minus "-")
6. Na zdjęciu płytki jeden lut zaznaczony był fabrycznie markerem , w moim przypadku to był minus na płytce.
7. Lutujemy mikrofon i składamy w odwrotnej kolejności i cieszymy się z dobrą jakością rozmów.

Oczywiście + i - nazwałem umownie żeby łatwiej było to sobie zobrazować, prawidłowo to sygnał i masa.  Nowy mikrofon na podmianę najlepiej zamówić o podobnej średnicy jak oryginał aby  wszedł w fabryczne miejsce.

Chciałem do ciebie wysłać PW ale nie mogę chyba jeszcze. 
Mikrofon pojemnościowy ? i jaka ma średnice ? żeby zamówić i wymienić od razu jak przyjdzie ?

Odpowiedz
robertmiliard
Zarejestrowani

   
Ja kupiłem w lokalnym sklepie elektronicznym mikrofon elektretowy (to odmiana pojemnościowego) o średnicy chyba 6mm. Czyli taki zwykły, uniwersalny do projektów DIY. Coś takiego jak na zdjęciu. Co do średnicy to musisz najpierw rozebrać i zmierzyć bo nie pamiętam dokładnie, a nie chcę cię wprowadzić w błąd.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

2 gości