op
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
(11-02-2019, 17:30)bologno napisał(a): Jeśli płynu dużo nie schodziło, tzn, nie lało się sporo na cylinder to są spore szanse, że tylko na wymianie uszczelki pod głowicą się skończy. Przy okazji warto by nowy komplet rozrządu założyć, pasek osprzętu, koniecznie nowe szpilki głowicy i to co mechanik jeszcze zauważy przy okazji roboty. Jeśli planujesz w przyszłości założyć LPG a pojazd ma trochę przejechane, to warto by sprawdzić luzy zaworowe jak już głowica będzie ściągnięta i obejrzeć jej wnętrze. Na częściach nie ma co oszczędzać, lepiej OEM lub z najwyższej półki. Napomnij mechanika, żeby sprawdził szczelność głowicy (plus planowanie oczywiście) i obejrzał bardzo dokładnie tuleje cylindrowe, czy mikro pęknięcia nie ma.Sytuacja jest taka.. Autko mam dwa miesiące, zrobiłem tysiąc km, naczytałem się po zakupie o upg I sprawdziłem no i wyszło. Autko ma 186000tys,dzisiaj potwierdzone w ASO, najgorsze że ASO znalazło w historii auta, że przed sprzedażą auto miało problem ze szczelności ą w układzie chłodzenia
A komisowi nie odpuść. Jeśli masz fakturę i nie minęło dużo czasu od zakupu (dużo km nie przejechałeś) to przy odrobinie starań wygrasz sprawę bo UPG nie jest w końcu elementem eksploatacyjnym i podlega pod wadę ukryta silnika.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka