op
Wracam z pytaniem bo męczy mnie to. Sprawdziłem alternator i wszystko jest ok - bynajmniej tak elektryk samochodowy powiedział. Wczoraj i dzisaj jeździłem po mieście w korkach i było czuć wibracje które się nasilały i malały. Nie było czuć bujania. Nie zapaliła się kontrolka. Jak pojeździłem dłużej i mocno się silnik rozgrzał to znowu się zaczęło, z tym że światła nie pulsują. Postanowiłem bliżej się przyjrzeć poduszce i zauważyłem takie rzeczy:
- na zimnym zanim odpalę samochód poduszka jest sztywna tzn nie można ruszac silnikiem.
- jak się rozgrzeje to poduszka jest luźna tzn łatwo można bujać silnikiem przód - tyl i występuje takie piszczenie jak guma ociera o gumę.
- jak jadę np na 2 biegu to przy dodawaniu i odpuszczaniu gazu występuje takie szarpnięcie - kangurowanie, nie wiem jak to opisać
- gdy jadę na 3 albo 4 to przy dodawaniu albo odpuszczaniu gazu rwie lekko lewarek - minimalnie.
- podczas jazdy na 2 biegu jak puszce szybko sprzeglo czuć takie puknięcie lekkie.
Co o tym myślicie? Czy takie objawy które wymieniłem szczególnie te związane z poduszka olejowa kwalifikują do wymiany? Tzn czy da się bujać silnikiem na sprawnej poduszce olejowej? Czy powinna być mocno sztywna?