op Przypadkowo okazalo sie ze mam uszkodzona sprezyne w przednim lewym kole. Awaria chyba nie jest na tyle nowa bo juz jezdze z tym jakis czas i jak narazie nie zadnych ubocznych skutkow lub metalicznego tarcia itp.

Czytajac cos nie cos na temat w internecie wywnioskowalem ze nalezy wymienic od razu obydwie strony.
Podzwonilem po paru warsztatach i w kazdym poinformowano mnie ze wcale tego robic nie musze i wystarczy wymienic tylko zepsuta sprezynke .
Wiec jak widac dwa swiaty= dwie opinie

Ogolnie prawa strona jest w porzadku i nie nadaje sie do wymiany

Jak dobrac wlasciwa sprezyne
ponoc roznia sie one jakimis kolorami ?

Jak dobrac wlasciwa sprezyne

idziesz do sklepu i kupujesz sprężynę adekwatna do silnika

Czytajac cos nie cos na temat w internecie wywnioskowalem ze nalezy wymienic od razu obydwie strony.

sprężyny jak amortyzatory powinno się wymieniać parami...bo możesz mieć pochylone auto (nierównomierne wygniecenie sprężyn )
ja dodatkowo bym wymienił gumy i łozyskoMc Persona dodatkowy koszt niewielki a i tak trzeba rozbierać

W sklepie motoryzacyjnym dobiora Ci bez problemu. Dla mnie wymiana jednej skonczy sie tym ze za miesiac np znow pojawisz sie na warsztacie na wymiane drugiej. Ja zawsze uznaje ze opony klocki amorki czy sprezyny wymienia sie parami. Po wymianie jednej sprezyny jedna strona auto bedzie pewnie wyzej co tez dobrze nie dziala na bezpieczenstwo

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

op tez jestem za wymiana dwoch
lecz wiadomo koszta wieksze

czy lepiej zainwestowac w nowe podrobki
lub kupic orginalne na szrocie z danego modelu ?
opinie rowniez podzielone sa mocno na ten temat

Wybralbym 1 opcje

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

Swojego czasu w ScI (jeździł nim DizzyX) pekła nam lewa sprężyna.
Kupiłem identyczną (to samo oznakowanie barwne), wymieniliśmy jedną - i samochód bezproblemowo jeździł przez kolejne lata, zanim trafił do nowego właściciela.
A przejechał naprawdę dużo - i jakoś nie musielismy wymieniać za chwile drugiej, nie stał krzywo, nie pękły spawy w kielichu, nie poszły łożyska kolumny ani poduszki - słowem nic z tych ogólnie znanych teorii.
Tako rzecze praktyka.

Kupisz dwie nowe, będziesz miał równo, kupisz jedną - loteria. Może ta jedna jest też już ma wykończeniu? Może jak "wyrównasz" samochód, to stworzyli, że ma dość, a może przetrwa nową. Obstawiam opcję pierwszą. Oprócz tego nową będzie twardsza.
Jak maciek napisał: Elementy zawieszenia lepiej wymieniać parami.

Sprężyna Kayaba kosztuje coś około 120 zł. sztuka to jeszcze nie ma takiej tragedii.

Właśnie o to chodzi, że inaczej będzie ci pracowała stara, a inaczej nowa. W konsekwencji inna przyczepność koła do podłoża. Wymień jedną na nową i udaj się do stacji diagnostycznej na "trzepaczki" to zobaczysz jaki wykres tłumienia ci wyjdzie. Oczywiście wpływ na to tez będą miały amortyzatory.

nalezy wymienic od razu obydwie strony.

Oczywiście... mało kto chyba rozumie, że sprężyna jest również bardzo ważnym elementem dla bezpieczeństwa w samochodzie.
A wymiana jednej.. czy nawet pomysł to tak samo jakbyś wymieniał tarcze hamulcowe, i powiedział że jedna jeszcze z pół roku pojeździ.. i wymienił tylko jedną