op
Witam od niedawna jestem właścicielem Scenika 2 z silnikiem 2.0 16V i skrzynią DP0 i instalacją LPG od BRC. Od początku wydawało mi się, że auto nadmiernie się grzeje ale stwierdziłem, że może "ten typ tak ma" bo w końcu silnik jest obudowany do granic możliwości i nie ma za bardzo gdzie to ciepło uciec.
Jednak dziś gdy otwarłem maskę po 20km przejażdżce gdy auto już postało sobie kilka godzin, moim oczom ukazała się uszczelka podszybia spadająca z maski ("przykleiła" się do maski i cała odeszła z podszybia..)
Błotniki są bardzo ciepłe a metalowe miejsca do których przykręcone są błotniki był gorące, wręcz można by powiedzieć że prawie parzyły. Mimo to temperatura płynu zawsze jest ok, tzn zawsze wzrasta do 5 kresek i nigdy nie zauważyłem by poszło wyżej (świetny system... żebym chociaż wiedział ile jedna kreska ma stopni). Podejrzewam że to może być jakiś czujnik lub termostat ale nie bardzo wiem jak to sprawdzić. Pierwszy bieg wentylatora załącza się gdy włączam klimę, jednak gdy odpaliłem auto na kilkanaście minut aż temperatura wzrośnie do swojego standardowego poziomu (5 kresek) i poczekałem jeszcze chwilę to wentylator chłodnicy załączył się na pełną moc dopiero gdy zacząłem bawić się guzikami do podgrzewania przedniej szyby itd po czym wyłączył się razem z wyłączeniem klimatyzacji guzikiem. Potem już nie udało mi się tego odtworzyć i znudziło mi się siedzenie w aucie. Jutro chyba będę wymieniał olej w skrzyni więc sprawdzę czy po przejażdżce wentylator w ogóle się załączy.
Dodam, że scenik dosyć szybko łapie temperaturę. Po przejechaniu zaledwie 1-1,5km na wyświetlaczu jest już 5 kresek. Czy to jest normalne zachowanie z racji tego jak upchany jest silnik?
Płyn chłodniczy był niedawno wymieniany.
Jednak dziś gdy otwarłem maskę po 20km przejażdżce gdy auto już postało sobie kilka godzin, moim oczom ukazała się uszczelka podszybia spadająca z maski ("przykleiła" się do maski i cała odeszła z podszybia..)
Błotniki są bardzo ciepłe a metalowe miejsca do których przykręcone są błotniki był gorące, wręcz można by powiedzieć że prawie parzyły. Mimo to temperatura płynu zawsze jest ok, tzn zawsze wzrasta do 5 kresek i nigdy nie zauważyłem by poszło wyżej (świetny system... żebym chociaż wiedział ile jedna kreska ma stopni). Podejrzewam że to może być jakiś czujnik lub termostat ale nie bardzo wiem jak to sprawdzić. Pierwszy bieg wentylatora załącza się gdy włączam klimę, jednak gdy odpaliłem auto na kilkanaście minut aż temperatura wzrośnie do swojego standardowego poziomu (5 kresek) i poczekałem jeszcze chwilę to wentylator chłodnicy załączył się na pełną moc dopiero gdy zacząłem bawić się guzikami do podgrzewania przedniej szyby itd po czym wyłączył się razem z wyłączeniem klimatyzacji guzikiem. Potem już nie udało mi się tego odtworzyć i znudziło mi się siedzenie w aucie. Jutro chyba będę wymieniał olej w skrzyni więc sprawdzę czy po przejażdżce wentylator w ogóle się załączy.
Dodam, że scenik dosyć szybko łapie temperaturę. Po przejechaniu zaledwie 1-1,5km na wyświetlaczu jest już 5 kresek. Czy to jest normalne zachowanie z racji tego jak upchany jest silnik?
Płyn chłodniczy był niedawno wymieniany.