op
Witam, zbaraniałem dziś przez dziwny problem jak w temacie,, dziś po przekładce kół odpalał po dłuższym kręceniu i gasł sekundę później i tak ze trzy razy. Po pół godzinie odpalił, przytrzymałem gaz i już nie zgasł.
Dodam, że na jesieni przy wrzutce zimowych kół miałem podobnie, wtedy dopiero odłączenie aku na dobę pomogło. Żadnych komunikatów na desce. Zastanawiam się czy przez dźwiganie auta stronami coś może się dziać, jakiś czujnik czy co? Hehe, może za wysoko dźwigam i paliwo się cofa? Jak podnosiłem sam przód przy wymianie łączników nic się nie działo.
Dodam, że na jesieni przy wrzutce zimowych kół miałem podobnie, wtedy dopiero odłączenie aku na dobę pomogło. Żadnych komunikatów na desce. Zastanawiam się czy przez dźwiganie auta stronami coś może się dziać, jakiś czujnik czy co? Hehe, może za wysoko dźwigam i paliwo się cofa? Jak podnosiłem sam przód przy wymianie łączników nic się nie działo.
SC II PH I 1.6