U mnie drgania były wyczuwalne, ale raczej to przez cały czas i co dziwne przy pewnych prędkościach jak by to bardziej wyczuwalne było. Najpierw wymieniłem 'ósemkę'- co znacznie poprawiło drgania silnika- przedtem przy 100-120 takie dziwne odczucia miałem pod kierownicą a i kulturalniej wewnątrz auta się tera zrobiło.
Teraz były wymienianie końcówki drążków, drążki kierownicze, gumy końcówek stabilizatora- dodatkowo zrobiona geometria kół bo i tak była wymagana i jest o wiele lepiej!.
Auto trzyma się asfaltu, reakcja z kierownicy natychmiastowa, zero drgań.
roman123 napisał(a):Zacznę chyba od wyważenia na nowo i przy okazji niech sprawdzą czy nie ma jakiś bąbli czy wykrzywień.
Znajomy miał podobne objawy jak mu się opona rozklejała- ale on to miał bieżnikowaną i płat gumy po jakimś czasie się odkleił. Ale to by na wyważaniu na 100% wyszło bo opona by pewnie mocno biła w górę w jednym miejscu lub na bok.
Aby wykluczyć opony to można inny komplet założyć jak masz, lub zamienić opony tył na przód i odwrotnie- te co teraz masz. Jeżeli to opony z przodu biją, na tyle nie będzie to tak odczuwalne na kierownicy.
A jak wygląda sprawa z łożyskami piasty z przodu? Sprawdzałeś?
Może tutaj masz jakieś luzy, sprawdź temat piasta-łożysko.
Życie, to droga prowadząca do śmierci- im ta droga dłuższa, tym lepiej.