Bardzo dowcipne.

stwierdzam fakty, nie twierdzę że każdemu szkodzi, i nie mogę powiedzieć że każdy kto płukał miał zajechany silnik bo taki kupił...
niektórzy z wymienionych przeze mnie użytkują już kilka lat i pechowym trafem cuda dzieją się po płukaniu. Może to wina roczników? Te auta które wymieniłeś są zdecydowanie młodsze od tych które ja podałem.

Ale pamiętam np że Soul płukankę stosował przy przebiegu ponad 300 000 km i był bardzo zadowolony, Yorgen w Megane przy bardzo dużym przebiegu też był zadowolony.
Ja bardziej bym obstawial fakt który podał kolega kilka postów wcześniej że wykłukało np motodoktora i wtedy jest problem a nie powstały lecz tylko lekko przyspieszony

mobilnie

A ja myślę, że płukanka owszem czyści i odrywa syfy, ale może ten oderwany syf zapchać kanaliki olejowe. I to czy i jak zapcha te kanaliki, to właśnie jednym szkodzi a innym nie. Jednym słowem loteria. Ja płukankę zastosowałbym, ale np: przed małym remontem jak wymiana panewek i pompy oleju oraz czyszczeniu odmy i doprowadzenie i odpływ oleju z turba.

Przeczytałem cały temat (na szczęście nie było dużo) i mam dylemat. Stoję przed wymianą oleju w świeżo zakupionym megane scenic i nie wiem czy płukać czy nie ? Van ma nastukane jakieś 312tys. Co myślicie ?

To będzie tak zwolennicy jak ja powiedzą tak a przeciwnicy nie

mobilnie

Na obecną chwilę silnik w moim vanie pracuje bardzo równo jak na te lata.
1. Czy zmieni się coś na gorsze po płukaniu ?
2. Czy robi się dynamiczną wymianę oleju silnikowego, czy to dotyczy tylko skrzyń automatycznych ? Ja zawsze wymieniałem olej normalnie.
3. Czy po zabiegu podpina się SC1 Ph1 pod kompa żeby coś zresetować, wpisać wymianę oleju ?

1. w mojej ocenie na lepsze
2. nie
3. nie

1. Płucz, dowiesz się o kondycji silnika. Jak wypłucze syf który trzymał padło w kupie to stanie się to co nieuniknione czyli silnik się rozleci. Jednak lepiej żeby rozleciał się w serwisie niż na trasie. Oczywiście może wypłukać syf, ale silnik jest w dobrej kondycji i tylko mu pomożesz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

wg. mnie płukanka to pomyłka- szczególnie w wysłużonych silnikach
Można ewentualnie pokusić się i wymieniać porządnie olej - z odsysaniem i wymieniać olej co 10 tys - i to wystarczy

Wyraze i swoje zdanie. Nie wiem jak trzeba zaniedbac silnik dci zeby byl w nim syf czy fuzle ktore by sie odrywaly. Benzyna owszem. Ja u siebie oglądałem tu i tam i silnik czysciutki. Moim zdaniem dobry olej plus wymiana co 10 tys i to wystarczy. W warsztacie trafiali sie klienci roznych aut i silniow chciel plukac wiec plukalem. Nic im sie nie stalo. Bardziej obstaiam ze ci ktorym cos sie dzialo to faktycznie jakis doktor mógł byc. Moze jak ktos zmienia olej co 30 tys to jakis osad gdzies sie pokaze i wtedy to szkodzi ale ja osobiscie w dzieslu takowych nie widzialem a rożne silniki widzialem (moze takiego zaniedbanego nie trafilem) ale w benzynce to czesto jest tragedia.ja u siebie bym nie lal poniewaz nie wiem czy w trakcie plukania za bardzo bym nie obciazyl panewek i turbo. Dodatkowo w ukladzie zostaje ponad pół litra oleju ktory wymieaszal by sie z resztka plukanki i nowy olej nadal by mial inny skład wiec miska i pompa oleju powinna isc w dol zeby to ograniczyc . Znam jednego taksowkaza co w starym mercedesie spuszcza olej i wlewa ropy (tak ropy) odpala na ok 10 sekund gasi i wtedy nowy filtr i olej i jezdzi ale ja wole nie cudowac.