op Wczoraj jeździłem autem i wszystko było git. Dzisiaj rano wsiadam do auta, chce włączyć wycieraczki a tu.. głucho. Zero reakcji. Są od czasu do czasu MINIMALNE podrygi ale to tylko raz i nie zawsze. Z tyłu wycieraczka działa bez problemu.  SSpryskiwacze,  kierunki też działają. Bezpiecznik cały. Jakieś pomysły??

Są od czasu do czasu MINIMALNE podrygi

sprawdz podłaczenie elektryczne silnika oraz połączenia mechanizmu wycieraczek bo podejrzewam,że gdzie stanęły na trzpieniu

op Czyli muszę zdemontować plastiki przy podszybiu?

niestety inaczej nie sprawdzisz

op Okey. Dzięki. Dam znać wieczorem co i jak

Wczoraj też mi padły w dwójce, z tym, że ani drgnęły. Zdemontowałem podszybie, wymontowałem cały mechanizm żeby mieć dostęp do kostki elektrycznej. Nie wiem jak jest w jedynce, ale w SII kostkę da się otworzyć, oczyścić i przede wszystkim dogiąć blaszki, żeby lepiej stykały z pinami w silniczku wycieraczek. Po tej operacji od razu ruszyły.

op Byłem przed chwilą w aucie i wycieraczki działają.. tylko jakby spryskiwacze ma słabsze cisnienie  (choć nie wiem czy jedno z drugim ma związek )

Spryskiwacz, to trzeba sprawdzić czy nie ma dziury w wężyku, a przede wszystkim czy płyn w zbiorniczku jest, bo jak go mało jest to i ciśnienie mniejsze. Żeby sprawdzić poziom płynu, otwieramy drzwi pasażera i patrzymy na słupek. Tam jest "okienko inspekcyjne" i - o ile płyn ma kolor - widać jego poziom.
Napiszesz, jak poradziłeś sobie z wycieraczkami.

ED: wiem, że odkop, ale może komuś się przyda.