Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Olej w turbo


Kliwer
Zarejestrowani

op Ja miałem zdjęte tylko turbo. Rurkę spływu da się wyciągnąć do góry. Gorzej z ponownym założeniem - trzeba po omacku ale się udało.
Ogólnie, zapach jeszcze się pojawiał, za słabo dokręciłem śrubki mocujące metalowe króćce do turbo. Dokręciłem i ustąpiło, aczkolwiek sprawdzając na dotyk wciąż w ich pobliżu było mokro. Wczoraj się za to zabrałem z zamiarem zdjęcia i potraktowania łączenia silikonem, lecz po zdjęciu gumowych węży okazało się, że opaska przecięła mi jeden wężyk i tamtędy uciekał mi płyn. Mam nadzieję, że już teraz będzie dobrze.

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi Kliwer za ten post post:
  • LURP
GrantElegant
Zarejestrowani

Czyli chcąc dostać się do tych dwóch śrubek,trzeba wiadomo ściągnąć podszybie,i co jeszcze?? Dostane się od góry do tej rurki??przewody idzie namacać te od chłodzenia te mi ciekło z opaski lekko tej górnej ale ewidentnie olej z połączenia rurka/korpus turbo,jak masz już takie doświadczenie podziel się ,ja miałbym taki plan ażeby odkrecic te 2srubki,podczyscic ile się da i założyć jakiś uszczelniacz,uszczelkę czy co tam będzie ewentualnie potaktuje tylko masa dirko

Odpowiedz
Kliwer
Zarejestrowani

op "Tych dwóch śrubek" - których?
Ja to robiłem tak:
- zdjąłem podszybie
- zdjąłem przewód od filtra powietrza do turbo
- zdjąłem wężyki chłodzenia turbo
- odkręciłem dopływ oleju turbo
- odkręciłem gruszkę
- zdjąłem opaskę łączącą turbo z wydechem
- po odsunięciu turbo na bok zrobił się dostęp do odkręcenia rurki spływu
- wyjąłem turbo
- wyjąłem rurkę spływu ciągnąc do góry
- wymieniłem oring na rurce spływu + obsmarowałem powyżej oringu uszczelniaczem
- po omacku wcisnąłem rurkę na swoje miejsce
- łączenie rurki spływu z turbo obsmarowałem uszczelniaczem i przykręciłem do turbo
- poskładałem wszystko w odwrotnej kolejności

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi Kliwer za ten post post:
  • GrantElegant
GrantElegant
Zarejestrowani

Tj właśnie odpowiedź na moje pytanie..

Odpowiedz
GrantElegant
Zarejestrowani

Nie ukrywam że jeśli znalazła by się osoba co by mi pomogła rozwiązać ten problem w okolicy Tarnowa ,chętnie bym skorzystał,pomógł ,a ktoś z doświadczeniem w temacie takiej operacji mile widziany,we dwójkę i jeszcze jakby z kanałem napewno szybciej by poszło,gdyby był ktoś chętny tto czekam

Odpowiedz
twilk7
Zarejestrowani

Żadnych uszczelniacze w okolicy turbo. Oryginalne uszczelki, założone prawidłowo, załatwiają sprawę.

Wysłane z Xiaomi 13

Odpowiedz
wojteks
Zarejestrowani

(10-04-2024, 21:18)twilk7 napisał(a): Oryginalne uszczelki,
Za drogie, silikon/uszczelniacz tani i powszechnie dostępny. Smarujemy grubo żeby wyciekło z obu stron połączenia a co potem zatka to bez znaczenia.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-04-2024, 21:37 przez wojteks.)

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi wojteks za ten post post:
  • GrzegorzN
Kliwer
Zarejestrowani

op Niestety, oryginalne uszczelki w moim przypadku nie załatwiły sprawy. Specjalnie kupowałem zestaw by mieć oryginalną uszczelkę rurki spływu a i tak ciekło. Z uszczelniaczem mam spokój.

Odpowiedz
wojteks
Zarejestrowani

(11-04-2024, 07:42)Kliwer napisał(a): oryginalne uszczelki w moim przypadku nie załatwiły sprawy.
No to coś jest uszkodzone/zmęczone/krzywe.

Odpowiedz
GrantElegant
Zarejestrowani

Ja też jakoś nie widzę żadnej krzywdy ażeby dać mgiełkę dirko z obu stron uszczelki spływu ,podobna syt była z uszczelką pokr zaw, dwa razy zakładana Ori ,ciekła a "mgiełka"obustronnie na met uszczelkę dirko załatwiła sprawę totalnie i o "dziwo"nawet śladu niema że jest użyty  taki specyfik ,też jestem uczulony na silikony "czerwone ze stacji paliw" bo widziałem różne modyfikacje takim preparatem ale z całym szacunkiem ,nie ma co się obrażać na masy uszczelniające

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi GrantElegant za ten post post:
  • Kliwer




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości