op
Witam.
Kilka tygodni temu zaczął pojawiać mi się w kabinie zapach jakby topionego plastiku. Nie od razu, dopiero po przejechanych kilkunastu km. Wiedziałem, że wtyczka drugiej sondy lambda jest przytopiona (gdzieś przez chwilę leżała na wydechu) i stwierdziłem, że pewnie tu coś się dzieje znowu. 2 tygodnie temu zabrałem się za ten problem. Rozebrałem turbo i patrzę, że całe jest usyfione od oleju, nie obraca się swobodnie oraz ma bardzo duże luzy boczne - od strony ciepłej/wydechu. Na koniec grudnia gdy składałem silnik po robieniu głowicy turbo było ok, zero takiego syfu i takich luzów. Wyczyściłem tak by wirnik obracał się swobodnie. Zamówiłem nowy rdzeń turbo. Wtyczkę sondy wymieniłem też. Wszystko poskładałem ponownie. Zapach zniknął. Tydzień później wymieniłem rdzeń. Auto mimo, że wcześniej nie był odczuwalny brak mocy, dostało więcej życia - zdecydowanie lepiej się zbierało. Niestety, po kilku dniach i przejechanych ~500km zapach znów jest odczuwalny. Stąd moje przypuszczenie, iż to kwestia oleju po stronie ciepłej turbo - tym bardziej, że ubytek oleju jest spory - podczas wymiany rdzenia stan był niewidoczny na bagnecie. Jutro zamierzam rozebrać turbo ponownie i zerknąć jak to wygląda - bynajmniej nie czuję już takiego przyśpieszenia jak na początku, stąd zakładam że znowu się mogło zasyfić. Z dodatkowych informacji - w rurce od pokrywy zaworów do przewodu powietrza z filtra do turbo jest szlam koloru "kawa z mlekiem". Wraz z nowym olejem po remoncie silnika był wlany też ceramizer - był on podobnego koloru i konsystencji. Podczas pierwszego rozbierania wszystko wyczyściłem, lecz pojawiło się ponownie.
Jutro w planie jest:
- sprawdzenie stanu rdzenia turbo
- wymiana drugiej sondy lambda na oryginalną BOSCH (wciąż wisi błąd sondy P137)
- wymiana oleju (10000km przejechane)
- wymiana amortyzatorów, sprężyn oraz poduszek z przodu
Zwrócić na coś szczególnego podczas tych czynności?
Skąd może olej się pojawiać w tym miejscu turbo? (na wlocie powietrza oleju brak, w rurze do intercoolera oleju brak)
Będę wdzięczny za rady i podpowiedzi.
Kilka tygodni temu zaczął pojawiać mi się w kabinie zapach jakby topionego plastiku. Nie od razu, dopiero po przejechanych kilkunastu km. Wiedziałem, że wtyczka drugiej sondy lambda jest przytopiona (gdzieś przez chwilę leżała na wydechu) i stwierdziłem, że pewnie tu coś się dzieje znowu. 2 tygodnie temu zabrałem się za ten problem. Rozebrałem turbo i patrzę, że całe jest usyfione od oleju, nie obraca się swobodnie oraz ma bardzo duże luzy boczne - od strony ciepłej/wydechu. Na koniec grudnia gdy składałem silnik po robieniu głowicy turbo było ok, zero takiego syfu i takich luzów. Wyczyściłem tak by wirnik obracał się swobodnie. Zamówiłem nowy rdzeń turbo. Wtyczkę sondy wymieniłem też. Wszystko poskładałem ponownie. Zapach zniknął. Tydzień później wymieniłem rdzeń. Auto mimo, że wcześniej nie był odczuwalny brak mocy, dostało więcej życia - zdecydowanie lepiej się zbierało. Niestety, po kilku dniach i przejechanych ~500km zapach znów jest odczuwalny. Stąd moje przypuszczenie, iż to kwestia oleju po stronie ciepłej turbo - tym bardziej, że ubytek oleju jest spory - podczas wymiany rdzenia stan był niewidoczny na bagnecie. Jutro zamierzam rozebrać turbo ponownie i zerknąć jak to wygląda - bynajmniej nie czuję już takiego przyśpieszenia jak na początku, stąd zakładam że znowu się mogło zasyfić. Z dodatkowych informacji - w rurce od pokrywy zaworów do przewodu powietrza z filtra do turbo jest szlam koloru "kawa z mlekiem". Wraz z nowym olejem po remoncie silnika był wlany też ceramizer - był on podobnego koloru i konsystencji. Podczas pierwszego rozbierania wszystko wyczyściłem, lecz pojawiło się ponownie.
Jutro w planie jest:
- sprawdzenie stanu rdzenia turbo
- wymiana drugiej sondy lambda na oryginalną BOSCH (wciąż wisi błąd sondy P137)
- wymiana oleju (10000km przejechane)
- wymiana amortyzatorów, sprężyn oraz poduszek z przodu
Zwrócić na coś szczególnego podczas tych czynności?
Skąd może olej się pojawiać w tym miejscu turbo? (na wlocie powietrza oleju brak, w rurze do intercoolera oleju brak)
Będę wdzięczny za rady i podpowiedzi.