Które wielosezonowki są najcichsze? Pytam użytkowników, nie z tabelek.
OGÓLNE Opony wielosezonowe - czy warto? Jeśli tak jakie polecacie?
A jak jest z hałasem opon wielosezonowych? W sc2 jezdziłem na Debica Navigator (kupione nowe) i było cichutko. Te same po zalożeniu do sc3 i bardzo słychać. U żony w Modusie są Falkeny i jest bardzo cicho. Syn miał takie same w Astrze i strasznie szumiały.
Które wielosezonowki są najcichsze? Pytam użytkowników, nie z tabelek. (20-04-2020, 19:13)Neonixos666 napisał(a): Ciekawe jak potoczy się reklamacja.Dzisiaj wpadł na konto zwrot od sprzedawcy. Nie było żadnego problemu z reklamacja, wypełniłem jeden wniosek, kurier odebrał opony, po dwóch tygodniach pozytywną decyzja a dwa dni później czyli dziś kasa na koncie dokładnie tyle ile za nie zapłaciłem. Pozdrawiam. Wysłane przy użyciu Tapatalka (25-04-2020, 01:00)amigozm napisał(a): A jak jest z hałasem opon wielosezonowych? W sc2 jezdziłem na Debica Navigator (kupione nowe) i było cichutko. Te same po zalożeniu do sc3 i bardzo słychać. U żony w Modusie są Falkeny i jest bardzo cicho. Syn miał takie same w Astrze i strasznie szumiały. Pamiętaj że te same opony z nazwy mogą wychodzić np w 3 różnych odmian mieszanek które maja inne parametry a tym samym i głośność. Fajnie że udało się odzyskać kasę
Myślałem naiwnie, że wyrobię sobie opinie o wielosezonowych, ale po lekturze kilkunastu stron nadal nie wiem czy jest sens całorocznych czy nie.
Tu nie chodzi o cenę, ale głównie o uniwersalność w okresie jesień/zima/wiosna. Obecne zimy i mieszkanie w centrum Polski skłania ku twierdzeniu, że całoroczna w tym okresie będzie zwyczajnie bezpieczniejsza od zimówki. Popatrzyłem sobie na wykresy temperatur i opadów ostatniej "zimy" w Warszawie i jestem w szoku. W lutym, czyli teoretycznie najzimniejszym miesiącu w roku potrafiło być -1 po czym za dwa dni +15. Najlepiej zaś w marcu, w którym odnotowali najniższa temp. ostatniej zimy (Warszawa), czyli -7,92 w nocy, po czym następnego dnia było +12 a po kolejnych dwóch +19 po czym kolejny cały tydzień w nocy 0 a po południu nawet +17. Do tego albo sucho, albo symboliczne opady, ale głównie deszczu. Zima 18/19 podobnie ciepła aczkolwiek mniejsze skoki temperatur i więcej opadów. No i właśnie zastanawiam się nad sensem zimówek, które zwyczajnie mogą gorzej zachowywać się od całorocznych.
Jak po mieście tylko jazda to tym bardziej wielosezon. Ja już we wszystkich autach jeżdżę na wielosezonie i nie narzekam. Oczywiście nie jeżdżę na Maksa tylko jak to z rodziną na pokładzie bez szaleństw spokojnie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-09-2020, 12:31 przez adi84.)
Też tak myślałem, ale w grudniu miałem nowego quasqaia na wielosezonach i byłem przerażony jak się ślizga na mokrej nawierzchni. Puki co ja zostaje przy 2 kompletach.
Wysłane z mojego telefonu :P (01-09-2020, 18:13)Neonixos666 napisał(a): w jakim sensie ślizgał się? Miałem wrażenie jakbym na totalnie łysych oponach jeździł, ja mam dość "agresywny" styl jazdy i wymagam od opon dużego marginesu bezpieczeństwa A to były Falken-y Wysłane z mojego telefonu (Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-09-2020, 18:40 przez kotleto.)
itek
— 01-09-2020, 20:00
Pisałem to już ze sto razy że, "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego".
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości