op
W końcu wymieniłem, wcześniej nie było czasu, ale dzisiaj się udało. Wszystko poszło jaka z płatka. Nawet nie trzeba było kompresora, normalnie gruchą ojciec pompował i nagle zaczęło sikać z odpowietrznika, wtedy zakręciłem. Jest git, cyka elegancko, nie kręci długo, tak jak przedtem.
Pozdrawiam wszystkich