Nie odpala po zerwaniu paska alternatora
op
Witam.Parę dni temu podczas powrotu do domu zerwał się pasek alternatora ,pokazało brak ładowania ,do domu miałem dwie minuty jazdy więc spokojnie dojechałem do celu ,wyłączyłem samochód.To była sobota więc z warsztatami krucho . Umówiłem się na poniedziałek ,i tu zaczyna się problem ,auto kręci ale nie odpala. Mechanik podjechał i scholował auto do warsztatu. Wymieniony pasek i rolka napinacza ,auto nie odpala. Distarczyłem drugi kluczyk i dalej to samo ,mechanik mówi że obejrzał rozrząd i wszystko wygląda ok ,że musi wezwać elektryka z dedykowanym komputerem i skasować błędy,. Dzisiaj nagle telefon że zerwało jakiś klin w rozrządzie ,prawdopodobnie jeszcze jakieś koło może być do wymiany a jak to nie pomoże to silnik do remontu . I teraz moje pytanie,po zerwaniu paska normalnie przyjechałem do domu ,oczywiście bez ładowania ale silnik opracował normalnie więc coś mi tu nie pasuje ,może ktoś z Was potrafi mi to wytłumaczyć,pozdrawiam
Zerwany pasek wkręca sie w rozrząd i kaplica z silnikiem
nie ty pierwszy i nie ostatni tego doświadczasz Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-01-2023, 18:27 przez pio555.)
Scenic III PH II 2012r 1.6 dCi 167KM
Megane III PH II 2015r 1.6 dCi 146KM Clio III Ph I 2006r 1.6 16V 110KM Clio III Ph I 2006r 1.2 16V 75KM
zapewne przeskoczył rorząd i nie odpala
Scenic III PH II 2012r 1.6 dCi 167KM
Megane III PH II 2015r 1.6 dCi 146KM Clio III Ph I 2006r 1.6 16V 110KM Clio III Ph I 2006r 1.2 16V 75KM
Ja miałem taką śmierć silnika F4R benzyna. Kolega ma w opisie dCi - tam też takie akcje były?
Żłopię browar, jaram szlugi,nie ma na mnie żadnej siły.
Byłem punkiem, jestem punkiem, będę punkiem do mogiły.
op
Witam ,tam mam 1.9dci i tak dużo czytałem na temat wkręcającego się paska w rozrząd ,tylko czemu po zerwaniu dojechałem jeszcze do domu ,jechałem jakieś 5 minut i oprócz braku ładowania silnik pracował normalnie
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-01-2023, 20:29 przez Tomekolsztyn1.)
Schola to taki chór a auto trzeba zholować.
Może tylko nieznacznie przestawił się rozrząd, jeszcze nie doprowadzając do kolizji ale powodując znaczny spadek kompresji. Rozrusznik nie jest w stanie zrobić kompresji do zapłonu mieszanki i uruchomienia silnika. Jeszcze nie przesądzajmy o śmierci silnika, niemniej łączymy się w bUlu. Czy gasiłeś i uruchamiałeś silnik tuż po zerwaniu paska? Wymieniłbym koło pasowe wału po takiej akcji, jest zalecenie w serwisówce żeby nie odpalać silnika bez paska osprzętu, może to rozspoić dwumasę w kole pasowym. Niestety jedyne słuszne koło to oryginał, zamienniki szybko padają. Tak z kronikarskiej ciekawości, ile mogło być przebiegu na pasku osprzętu? (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-01-2023, 20:43 przez Przemek7.) (04-01-2023, 20:46)pio555 napisał(a): po zerwaniu paskamoże tylko zobaczył kontrolkę ładowania i dalej jechał bez zatrzymywania i gaszenia samochodu, miał kilka minut do domu... Może przestawił się rozrząd, auto nie zgasło ale po zgaszeniu rozrusznik już nie jest w stanie wkręcić na obroty z powodu słabej kompresji (wynikającej z przestawienia rozrządu a nie kolizji). Zmierzam że może jeszcze nie doszło do kolizji. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-01-2023, 20:58 przez Przemek7.) (04-01-2023, 20:28)Tomekolsztyn1 napisał(a): Witam ,tam mam 1.9dci i tak dużo czytałem na temat wkręcającego się paska w rozrząd ,tylko czemu po zerwaniu dojechałem jeszcze do domu ,jechałem jakieś 5 minut i oprócz braku ładowania silnik pracował normalnieBo nie doszło do zerwania paska. Albo pasek przeskoczył na tyle szczęśliwie, że nie doszło do kolizji zaworów z tłokami, ale na tyle, że już nie ma odpowiedniej kompresji na zimnym silniku do odpalenia. Druga opcja, to zerwanie klina ka wale, co spowodowało przestawienie dołu, względem góry, też na tyle szczęśliwie, że nie doszło do kolizji silnika. |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości