op Witam.
Ostatnio miałem problem z nawiewami. Przelutowałem rezystor i jest ok. Pocieszyłem się sprawnym szczeniakiem 4 dni. Dziś wróciłem z trasy, po dwóch godzinach miałem znów jechać i już nie mogę odpalić auta. Wcześniej miewałem problemy z otwarciem samochodu. Teraz wsiadam, wciskam start i..... nic. Nawiewy i radio włączają się dopiero gdy zdejmę nogę z hamulca. Rozrusznik nie kręci. Nie wiem czy to immobilizer, paliwo (jest full) czy znów jakaś mina.
Pomóżcie, bo już nerwowo nie wytrzymuję.
Pozdrawiam i jak zwykle liczę na pomoc ;)

akumulator sprawny?

rowniez stawiam na aku

op hmmm. Niedawno ładowałem go na maksa, ale przy naprawianiu rezystora przez jakiś czas drzwi były otwarte i choć oświetlenie wewnętrzne było wyłączone to lampki w drzwiach długo się świecą. Spróbuję jutro go wymontować, bo nie mam takiego dużego torxa w domu. A czy immo ma tu coś do "gadania"?

a cokolwiek slychac pod maska jak zaczynasz uruchamiac? Czy tylko kompletnie glucha cisza tam jest?

op Jeszcze jedna sprawa. Ostatnio robię nim codziennie ok. 60 km, więc trochę czasu ma żeby go doładować.

---

Słychać bzyczenie.

najszybciej to bedzi podmianka na inny sprawny. jeśli odpali to masz winowajcę.

op Spróbuję jutro. Już mnie po lekku ta francuska motoryzacja bokiem wychodzi ;P

jesli chodzi o akumulatory no to jest podstawa w naszych autkach

Abo czujnik położenia wałka. Jego niesprawność powoduje brak możliwości uruchomienia auta.

telefonem