op
Witam wszystkich,
Szukałem, sprawdzałem i niestety nie znalazłem rozwiązania mojego problemu ale może opiszę o co dokładnie chodzi.
Kiedy włączę prawy kierunkowskaz światło tylne oraz światło boczne świecą się , natomiast przód ogóle nie reaguje i nie świeci , dodam jeszcze że przez około dwie sekundy kierunek działa w normalnym trybie to znaczy klika (tak samo jak lewa strona) po tym czasie zaczyna bardzo szybko świecić (tył oraz bok bez przodu) oraz klikać jakby zwariował. Kiedy włączę awaryjne światła to również prawy przód nie działa a po chwili reszta działająca zaczyna szybko mrugać.
Co zostało zrobione :
- żaróweczki są wszystkie nowe , zarówno przód jak i tył.
- styki w lampach tylnych sprawdzone (brak przepaleń , nadpaleń itp.) dodatkowo użyłem KONTAKTU do styków w sprayu
- Lampy przednie są całkowicie nowe (zamienniki DEPO) ale w razie czego wtyczki zasilające z samochodu były czyszczone oraz użyty KONTAKT
Spostrzeżenia :
- odłączyłem całkowicie lampę tylną to znaczy odpiąłem kostkę (myślałem że to tylna lampa jest problemem) problem nadal występował
- idąc dalej odpiąłem również przednią (została tylko środkowa) i bez rezultatu a na desce efekt ten sam (po dwóch cyklach następuje szybkie cykanie kierunków)
- idąc dalej odpiąłem przewód zasilający lamp przednich od modułu bezpieczników w komorze silnika efekt ten sam
- Kiedy zrezygnowany złożyłem całość (zderzak ponieważ chciałem odpiąć całkowicie przednią lampę) uruchomiłem kierunki no i wszystko działa , wybrałem się na krótką przejażdżkę no i w trakcie problem powrócił
Według mnie gdzieś może być jakieś zwarcie bo na chłopski rozum tak mi to wygląda.
Proszę pomóżcie , macie jakieś pomysły co i gdzie szukać ?
Pozdrawiam
Szukałem, sprawdzałem i niestety nie znalazłem rozwiązania mojego problemu ale może opiszę o co dokładnie chodzi.
Kiedy włączę prawy kierunkowskaz światło tylne oraz światło boczne świecą się , natomiast przód ogóle nie reaguje i nie świeci , dodam jeszcze że przez około dwie sekundy kierunek działa w normalnym trybie to znaczy klika (tak samo jak lewa strona) po tym czasie zaczyna bardzo szybko świecić (tył oraz bok bez przodu) oraz klikać jakby zwariował. Kiedy włączę awaryjne światła to również prawy przód nie działa a po chwili reszta działająca zaczyna szybko mrugać.
Co zostało zrobione :
- żaróweczki są wszystkie nowe , zarówno przód jak i tył.
- styki w lampach tylnych sprawdzone (brak przepaleń , nadpaleń itp.) dodatkowo użyłem KONTAKTU do styków w sprayu
- Lampy przednie są całkowicie nowe (zamienniki DEPO) ale w razie czego wtyczki zasilające z samochodu były czyszczone oraz użyty KONTAKT
Spostrzeżenia :
- odłączyłem całkowicie lampę tylną to znaczy odpiąłem kostkę (myślałem że to tylna lampa jest problemem) problem nadal występował
- idąc dalej odpiąłem również przednią (została tylko środkowa) i bez rezultatu a na desce efekt ten sam (po dwóch cyklach następuje szybkie cykanie kierunków)
- idąc dalej odpiąłem przewód zasilający lamp przednich od modułu bezpieczników w komorze silnika efekt ten sam
- Kiedy zrezygnowany złożyłem całość (zderzak ponieważ chciałem odpiąć całkowicie przednią lampę) uruchomiłem kierunki no i wszystko działa , wybrałem się na krótką przejażdżkę no i w trakcie problem powrócił
Według mnie gdzieś może być jakieś zwarcie bo na chłopski rozum tak mi to wygląda.
Proszę pomóżcie , macie jakieś pomysły co i gdzie szukać ?
Pozdrawiam