Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
Jaką macie temperaturę silnika
Witam w klubie mnie w poniedziałek zabrała z trasy laweta bo alternator stanął dęba i pasek przytopilo. Więc albo klimą albo alternator ci daje opór.
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
op
No też mi się tak wydaje. Trzeba będzie sprawdzić przed założeniem ciekawe co się wypieroni. Jak łożyska w alternatorze to wymieniać same łożyska czy trzeba cały alternator? I tak myślę jak już bedzie spuszczał płyn chłodzące to od razu powiem żeby mi termostat wymienił. Koszt termostatu niewielki więc w ciemno to wymienię.
Ja na wsi mechanicy po 10km od miejsca gdzie jestem.... Tragedia... I 9stowek w d.. ie.
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka Szczerze po mojej przygodzie to chyba bym nowy wolał i spokój na długi czas.... Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-07-2021, 17:01 przez Paweł Głowienkowski.)
op
No ja mam znajomego mechanika więc liczę że zrobi do porządku. Jutro jadę z nim pogadać.
P.s. co do termostatu to chyba mnie poniosło mówiąc że nie drogo bo źle sprawdziłem. I wydaje mi się że do mojego jest ten termostat z obudową za 200 pln około. Dobrze myślę? Silnik K4M 782 @ Paweł Głowienkowski ale też mnie szarpnie. Bo za wymianę rozrzadu/kzfr/paska osprzętu i napinacza powiedział mi 500 PLN. Uważam że cena uczciwa. Powiedział tylko że zimeringi dokupi bo to też trzeba wymienić i bez tego się nie chyci bo to partyzantka. Do tego teraz chcę termostat jeszcze wymienić. No i jeszcze pewnie dojdzie przyczyną dzisiejszego zerwania się paska.... (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-07-2021, 17:22 przez JaaccYY.) (09-07-2021, 17:18)JaaccYY napisał(a): No ja mam znajomego mechanika więc liczę że zrobi do porządku. Jutro jadę z nim pogadać. Przerabiałem parę razy wymianę termostatu - ten z plastikową obudową. Polecam kupić oryginał - zamienniki, przynajmniej w moim przypadku szybko odmawiały działania. Szybko to znaczy po niecałych 2 latach użytkowania. (09-07-2021, 16:59)Paweł Głowienkowski napisał(a):Nowy tzn jaki? oryginał? Ja bym regenerował u dobrego fachmana. U mnie jest taki i po jego robocie śmiem twierdzić, że jest lepiej jak fabrycznie Bo nowy zamiennik, to IMO szkoda kasy i kłopot za jakiś czas, a nowe to też loteria, bo jak już na tym forum pisano, do nas, do hurtowni trafiają w zasadzie odrzuty to co nie przeszło na montaż fabryczny czy też kontrolę jakości.
Turbino ty moja, ty jesteś jak zdrowie, ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie kto cię stracił...
Biorąc pod uwagę jak żyją regenerowane kompresory klimatyzacji to wszystko zależy co się sypnęło w tym alternatorze... Obstaje przy nowym. A za rozrząd z kołem części + robocizna płaciłem 1500
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości