op
Witajcie,
W moim Szczeniaku została wymieniona instalacja z holenderskiej na polską Stag qbox. Została holenderska butla która była ponownie w Polsce legalizowana oraz zawór tankowania typu holenderskiego
wlew tankowania wygląda tak http://www.sklep-lpg.com/zawor-tankowani...p-479.html
Zawory od LPG są wyprowadzone na zewnątrz butli pod taką pokrywę. Jeden zawór tankowania jest z pływakiem w butli i połączony gumowym przewodem z wlewem a drugi jest osobno i zaopatrzony w cewkę którym gaz jest podawany do silnika. Pomiędzy nimi jest zegar pokazujący stan napełnienia zbiornika
Zawór tankowania wygląda tak http://www.sklep-lpg.com/automatyczny-za...p-207.html
Problem polega na tym że dziś nie szło zatankować auta (wcześniej odkąd go mam tankowałem bez problemu na różnych stacjach). Jak zapiąłem pistolet to nagle dystrybutor pokazał mi 30 groszy bez dotykania grzybka od pompy a po naciśnięciu grzybka nie chciał w ogóle tankować dalej.
Odpiąłem pistolet i chciałem go zapiąć ponownie i efekt był taki że ciśnienie w przewodzie od wlewu do zbiornika sprawiało że odpychało pistolet jak przy dwóch magnesach ustawionych tymi samymi biegunami do siebie.
Butla jest pusta i to samo pokazuje wskaźnik zamontowany na butli. Plus słychać pod uderzeniem palca że zbiornik głucho dźwięczy więc jest pusty
Podpowiedzcie- coś się stało z samym wlewem, czy zawiesił się zawór tankowania? Wlew jest zabezpieczony korkiem.
Na ten moment użyłem perswazji i przy użyciu kombinerek mocno opukałem oba zawory ale nie bardzo widzi mi się tankowanie iluś litrów jak wszystko pójdzie w powietrze bo trzeba będzie wymienić jakąś część
Z góry dzięki za podpowiedzi
W moim Szczeniaku została wymieniona instalacja z holenderskiej na polską Stag qbox. Została holenderska butla która była ponownie w Polsce legalizowana oraz zawór tankowania typu holenderskiego
wlew tankowania wygląda tak http://www.sklep-lpg.com/zawor-tankowani...p-479.html
Zawory od LPG są wyprowadzone na zewnątrz butli pod taką pokrywę. Jeden zawór tankowania jest z pływakiem w butli i połączony gumowym przewodem z wlewem a drugi jest osobno i zaopatrzony w cewkę którym gaz jest podawany do silnika. Pomiędzy nimi jest zegar pokazujący stan napełnienia zbiornika
Zawór tankowania wygląda tak http://www.sklep-lpg.com/automatyczny-za...p-207.html
Problem polega na tym że dziś nie szło zatankować auta (wcześniej odkąd go mam tankowałem bez problemu na różnych stacjach). Jak zapiąłem pistolet to nagle dystrybutor pokazał mi 30 groszy bez dotykania grzybka od pompy a po naciśnięciu grzybka nie chciał w ogóle tankować dalej.
Odpiąłem pistolet i chciałem go zapiąć ponownie i efekt był taki że ciśnienie w przewodzie od wlewu do zbiornika sprawiało że odpychało pistolet jak przy dwóch magnesach ustawionych tymi samymi biegunami do siebie.
Butla jest pusta i to samo pokazuje wskaźnik zamontowany na butli. Plus słychać pod uderzeniem palca że zbiornik głucho dźwięczy więc jest pusty
Podpowiedzcie- coś się stało z samym wlewem, czy zawiesił się zawór tankowania? Wlew jest zabezpieczony korkiem.
Na ten moment użyłem perswazji i przy użyciu kombinerek mocno opukałem oba zawory ale nie bardzo widzi mi się tankowanie iluś litrów jak wszystko pójdzie w powietrze bo trzeba będzie wymienić jakąś część
Z góry dzięki za podpowiedzi
Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?