op
Witam, mam taki problem, dzisiaj po ok 40 km moje auto poraz pierwszy zgasło, tzn jechało normalnie a nagle jakby odcięło go od czegoś, nie reagowało na gaz. Nie dało się odpalić od razu, po odczekaniu chwili znów wszystko było ok, ale po przejechaniu kilometra znów to samo, 0 moc zero reakcji na gaz i silnik off. Sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy, schemat ciagle taki sam aż dojechałem do mechanika. Podpiął komputer 0 błędów, a autko dalej gaśnie. Wiecie co to może być ??
Gasnące autko