Witam ponownie.
Zakończyłem prawie składanie auta po wymianie na
nowy silnik dmuchawy oraz nowy rezystor.
Powiem tylko, że jak na pierwszy raz to podczas rozbierania problemy stwarzały tylko drobiazgi( odczepienie kilku wtyczek) oraz, co mnie zdziwiło wyjęcie boczków....''trzymały jak diabeł sołtysa".
Ku mojemu zaskoczeniu(czytałem, że to jest trudna sprawa), wyjęcie samej deski -kokpitu, zajęło może około 2 minut. Bez jakichkolwiek oporów, tylko obejść autko musiałem 2 razy
A zapomniałbym. Chyba nie doczytałem uważnie co zrobić z poduszką pasażera i leżałem na plecach zbyt długo by poodkręcać wszystko co się da...
-zupełnie niepotrzebnie.
Wystarczyły tylko 4 "złote" nakrętki i pozostawienie poduszki przykręconej do ramy.
Trwała cała praca dość długo, bo przerwa na obiadek potem spacerek z psiakiem i takie tam
Wieczorem powrót do zadania i montaż silnika wentylatora- sprawdziłem na krótko stary, zdechł nie dygnął nawet- oraz wymiana rezystora na nowy, jak już było rozebrane to czemu nie...
Najwięcej czasu pochłonęło mycie i czyszczenie wszystkich kanałów wentylacji, dostępnych w tej chwili.
Po zmontowaniu- próba ......i zonk....nie działa IV bieg dmuchawy.
Tu moje kolejne pytanie: WTF????? Przecież
nowe elementy tej układanki zapodałem....
Co mam sprawdzić? Chyba bez zdjęcia schowka pasażera nie zrobię nic
Powstał jeszcze jeden problem, ale to do innego działu: tylne drzwi zamek centr. nie zamyka ich.
Pozdrawiam i czekam na podpowiedź...Robert.