op Dwa razy do roku i leniwcowi należy się porządne czyszczenie :-D to jak porządki przed świętami w domu ;-)

Dobrze wiedzieć że są tutaj jeszcze fani detailingu :-D choć ja się za polerkę sam nie biorę i za inne cuda jak powłoki kwarcowe ;-)

op Zrobiłem dzisiaj zdjęcia mojego arsenału w bagażniku :-D

Trzeba przyznać że "trochę" tych czyścideł to Ty masz

op To tylko podstawowe rzeczy są goralsky, nic szczególnego
Coś do Qp ptasich i owadów, coś do cięższych zabrudzeń, quick detailer do lakiery i felg, coś na opony do mycia szyb i dresing do plastików Hmmm dużo się tego zrobiło ;)

Na myjsce do sraczek i trupow uzywam specyfiku do mycia felg. Dobrze schodzi.

Zainteresował mnie ten Poorboy's World Bird Sh!t Remover

Poorboy's ma fajne produkty

Właśnie filmik widziałem jak to działa na qpy

op Fajny, fajny i rewelacyjnie pachnie rozpuszcza wszystko jak leci...a najważniejsze że jak masz wosk na samochodzie to go nie rusza nawet!

Mam większość rzeczy z kolekcji Poorboy'sa i mogę je polecić z czystym sumieniem.

Cleaner -> POORBOYS WORLD PRO POLISH 2 CLEANER
Polituta -> POORBOY'S WORLD White Diamond Glaze
Wosk letni-> POORBOY'S WORLD NATTY'S PASTE WAX RED
Wosk do zabezpieczenia felg -> POORBOYS WHEEL SEALANT

Maja też fajne mikrofibry i nie pracuję w tej formie słowo! hehehe

ja mam taki problem u siebie, że nie ważne jak bym się starał ale i tak to nic nie daje ;p Mianowicie gdy jest ciepło, mam zajawkę na mycie, woskowanie itp. Ale jak wybiorę się na przejażdżkę to mam do pokonania 50m chol**ej drogi dojazdowej po której na samochodzie mam osad na karoserii. Wystarczy w to mocniej dmuchnąć i zlatuje, ale bez przesady, dziwnie by to wyglądało gdzieś na parkingu. I nie mogę sobie z tym poradzić. Może akurat tutaj się dowiem jak chociaż w większej mierze się tego pozbyć. Są dni kiedy ten nalot z piasku się nie osiada a mianowicie gdy jest większa wilgotność powietrza np wieczór, noc lub po deszczu.