Ja miałem podobny przypadek. Płynu ubywało i nigdzie nie było widać wycieku.
Po jakimś czasie zobaczyłem na skrzyni biegów ślady po płynie.
Zabrałem się za trójnik od podłączenia reduktora od gazu, bo one wyglądały nie najlepiej po latach. Po zakończeniu operacji odpalam auto a tam kałuża od płynu na skrzyni.
Okazało się, że zaślepka gumowa na obudowie termostatu pękła. Jak grzebałem musiałem ją wzruszyć i dopiero znalazłem przyczynę.

op Ok, dziwny jest ten scenic.
Wczoraj jak kontrolowałem płyń
chłodniczy, to skontrolowałem też
stan oleju. No i na miarę max.
Dziś sobie jadę autem i dostaje komunikat
...uzupełnij poziom oleju. No co jest.
Wlałem może z 200 ml.

Na bagnecie też ubyło?

op Na bagnecie nie widać ubytku,
ale problem jest taki, że bagnet wchodzi
we wnękę, która jest pokręcona jak jelito,
a przez to bagnet się ociera o ścianki
tej otoczki może rozcierać olej na miarce.
Bagnet metalowy, zamiennik wybrany po VIN,
bo oryginalny powykręcany bagnet musiał się
oczywiście urwać.

Jak by rozbierali olej na bagnecie, to raczej w dół niż w górę....
Pytanie, czy bardziej wierzysz elektronice czy temu co pokazuje bagnet?
Ja powylaczalem w Citroenach to wskazanie, zmuszając tym samym wszystkich do codziennej kontroli stanu oleju poprzez użycie bagnetu.


Wysłane z Xiaomi 13

Na bagnecie nie widać ubytku,
ale problem jest taki, że bagnet wchodzi
we wnękę, która jest pokręcona jak jelito,
a przez to bagnet się ociera o ścianki
tej otoczki może rozcierać olej na miarce.
Bagnet metalowy, zamiennik wybrany po VIN,
bo oryginalny powykręcany bagnet musiał się
oczywiście urwać.

w większości o ile nie w każdym samochodzie to "prowadzenie" bagnetu jest mniej lub bardziej wygięte, ale przecież dosyć wyraźnie widać gdzie jest świeży ślad po oleju pokazujący rzeczywisty stan

PS może oczywista oczywistość, ale pamiętaj że pomiar poziomu oleju na zimnym silniku i zaraz po wyłączeniu pracującego silnika będą się różnić, dobrze mierzyć w takich samych warunkach, aby to było miarodajne, to samo się tyczy płynu chłodniczego na zimno i na ciepło stan nieco się różni

---

Ja powylaczalem w Citroenach to wskazanie, zmuszając tym samym wszystkich do codziennej kontroli stanu oleju poprzez użycie bagnetu.

sprytnie , wskazanie wskazaniem, ale najpewniejszy zawsze jest normalny fizyczny pomiar bagnetem

op Uff, udało się dojechać do Pobierowa bez problemów. Start 6.50 Skawina, stop Pobierowo 15.20. Dwa postoje po 15 min.
Coś około 754 km. Ruch mały jak to w Niedzielę. Pytałem się o assistance tob
w przypadku awarii mam auto zastępcze na
10 dni.

Uff, udało się dojechać do Pobierowa bez problemów

Jak można tak przeżywać krótki wyjazd? Ja, jak mam jechać obojętnie gdzie, czy to 70 km czy 1700 km nic kompletnie nie robię, siadam i jadę. Nie mam AC, nie mam assistance.

Co będzie jak zadzwoni ktoś z rodziny/znajomych - przyjedź pilnie.

Wysłane z mojego 23021RAA2Y przy użyciu Tapatalka

Ach Ci menscy twardziele, jak to dobrze są wśród nas.