op Witam, od niedawna jestem posiadaczem Scenica III ph I 1.9 dci 130km. Zauważyłem, że w porównaniu z innym dieslem pod domem tj. Mazda 2.0 ditd, Scenic odpala opornie - prawie niezależnie od temperatury (najzimniej miałem -9 wtedy zakręcił pewnie z jeden obrót więcej ) kręci jak na moją głowę za długo. Mam też taki pęcherzyk dł. 3-4 cm przy gruszce - widać na załączonym zdjęciu. Odpala tak jak na filmiku w linku : http://www.youtube.com/watch?v=DBFFAhoM2UQ

Akumulator nie najnowszy, ale mierzony był z wynikiem podobno OK - wynik testu też w załączniku. Dodam, że ładowałem go po tym teście prostownikiem do "pełna" i zupełnie nie miało to wpływu na "jakość" odpalania.
Pytanie mam do posiadaczy takiego motoru czy macie taki pęcherzyk ? Czy pali Wam na "dotyk", czy podobnie jak mój, a ja przewrażliwiony jestem ?

Odpala tak jak na filmiku w linku : http://www.youtube.com/watch?v=DBFFAhoM2UQ

przy jakiej temp to było?
nie było wcale źle

Mam też taki pęcherzyk dł. 3-4 cm przy gruszce - widać na załączonym zdjęciu.

może gruszka nieszczelna?

Obalając kilka mitów:
- powietrza w przewodach ma nie być - i da się to osiągnąć. Ni mówię, że w prosty sposób i np. bez wymany stwardniałych przewodów. Ale czasem samo poruszenie przewodami na króćcach, przepięcie szybkozłączek - działa cuda.
- 1,9 dci ma zapalać jak każdy inny diesel z CR. Pod warunkiem, że ma wszystkie świece żarowe sprawne ( a przecież ich niesprawność nie powoduje wyświetlenia błędu na desce ) - wystarczy dokonać prostego pomiaru elektrycznego (impedancji) + odcytać ew. błędy.
- demonizowane często jako przyczyna filtry paliwa - przy tankowaniu na "normalnych" stacjach są z reguły najmniej zawodnym elementem układu.
- ważnym a pomijanym często elementem jest ręczna pompka paliwa, tzw "gruszka" - jakakolwiek nieszczelność czy niesprawność zaworków tej pompki powoduje znaczne utrudnienie rozruchu już po stosunkowo krótkim postoju. Przy tym - jestem zdecydowanym przeciwnikiem montowania dodatkowych zaworów zwrotnych w układzie zasilania, zwłaszcza w miejscach trudno dostępnych - w sytuacji awaryjnej może okazać się, że uniemożliwiają zalanie układu i odpowietrzenie po nawet drobnej awarii i w efekcie pozostaje laweta na warsztat

Ja też obstawiam gruszke.

op

Odpala tak jak na filmiku w linku : http://www.youtube.com/watch?v=DBFFAhoM2UQ

przy jakiej temp to było?

- 4 stopnie

nie było wcale źle

Mam też taki pęcherzyk dł. 3-4 cm przy gruszce - widać na załączonym zdjęciu.

może gruszka nieszczelna?

Nad nią się właśnie zastanawiam, chciał wiedzieć jak to wygląda u kogoś innego. Dodam że po uruchomieniu silnika w tym miejscu oczywiście nie ma pęcherzyka.

---

Obalając kilka mitów:
- powietrza w przewodach ma nie być - i da się to osiągnąć. Ni mówię, że w prosty sposób i np. bez wymany stwardniałych przewodów. Ale czasem samo poruszenie przewodami na króćcach, przepięcie szybkozłączek - działa cuda.
- 1,9 dci ma zapalać jak każdy inny diesel z CR. Pod warunkiem, że ma wszystkie świece żarowe sprawne ( a przecież ich niesprawność nie powoduje wyświetlenia błędu na desce ) - wystarczy dokonać prostego pomiaru elektrycznego (impedancji) + odcytać ew. błędy.
- demonizowane często jako przyczyna filtry paliwa - przy tankowaniu na "normalnych" stacjach są z reguły najmniej zawodnym elementem układu.
- ważnym a pomijanym często elementem jest ręczna pompka paliwa, tzw "gruszka" - jakakolwiek nieszczelność czy niesprawność zaworków tej pompki powoduje znaczne utrudnienie rozruchu już po stosunkowo krótkim postoju. Przy tym - jestem zdecydowanym przeciwnikiem montowania dodatkowych zaworów zwrotnych w układzie zasilania, zwłaszcza w miejscach trudno dostępnych - w sytuacji awaryjnej może okazać się, że uniemożliwiają zalanie układu i odpowietrzenie po nawet drobnej awarii i w efekcie pozostaje laweta na warsztat

Na wstępie - dzięki za obszerną odpowiedź! Dodam tylko że to raczej nie świecie, bo na gorącym silniku pali właściwie tak samo.

a gorącym silniku pali właściwie tak samo

Trzeba pamiętać o ty, że w Sc świece pracują nie tylko podczas rozruchu zimnego silnika, pracują impulsowo prawie przez cały czas ( co dla kilku osób było niejakim zaskoczeniem ).
Inna sprawa, że z jedną spaloną świecą z powodzeniem da się jeździć nawet podczas mrozów.

ich niesprawność nie powoduje wyświetlenia błędu na desce

Powoduje jednak. U mnie przy jednej spalonej świecy wyświetlany był błąd wtrysku.
ps sory, nie zauważyłem, że chodzi o SC III, w SC II wyświetlało

U mnie przy jednej spalonej świecy wyświetlany był błąd wtrysku.

A ja jeżdżę z jedną spaloną, błąd widoczny w sterowniku silnika, na desce błędu nie ma. Sc II.