Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

1.9 dci 120KM F9A - Ciężko odpala na ciepłym HELP


haszczurur
Zarejestrowani

(15-06-2017, 15:25)wojjtekk napisał(a): LINK DO FILMU - https://www.youtube.com/watch?v=bicAey4Dkwg

Pompa została wymieniona na nową. Chodzi gładko... Dlaczego mogło by nie być smarowania?

Możliwości jest kilka
Pisałeś że założyłeś panewki wzmacniane tzw. sputerowe a wiesz o tym jak je zakładać? Trzeba dobrać parami to znaczy zwyķła + sputter i bo jak na korbę założysz 2 panewki sputter to się zatrą. Zwróć uwagę one mają swoje oznaczenia tego nie zakłada się jak leci.
Druga sprawa to zacięty zawór w pompie oleju
Trzecia sprawa to zatkane kanały olejowe w bloku

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-06-2017, 16:30 przez haszczurur.)

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi haszczurur za ten post post:
  • krosser
kszyba
Zarejestrowani

W kanałach może być gruz jak w wezach odmy.

Odpowiedz
wojjtekk
Zarejestrowani

op Tak tak oczywiście, wiem jak je zakladac Biggrin  To jest jasne, że parami; Wzmocniona + zwykła. Proszę nie sugerować się zdjeciami, bo poukładane były tylko tak do zdjęć...

Zawór przelewowy w pompie także spełnia swoje zadanie, pracuje luźno. Nie jest podwieszony, pompa jest nowa jak już wspomniałem wcześniej.

Odpowiedz
haszczurur
Zarejestrowani

Masakra!!! Ale jazda!!! Ja bym to poskładał, zalał olejem nawet tym starym i sprawdził ciśnienie oleju. Chyba, że sprawdziłeś przed rozkręceniem. Nie mam pojęcia, może kanały olejowe w bloku są zatkane. Ale Ja podejrzenia kieruję w stronę pompy oleju, miałem dwa takie przypadki, które zresztą opisałem na tym forum. Było dokładnie to samo i za każdym razem winna była NOWA ORYGINALNA pompa oleju. Obydwie kupione w sklepach stacjonarnych położonych od siebie w odległości 5 km obydwa te sklepy zaopatrują się u jednego dostawcy.
Dokładnie było to samo, nowe panewki, nowa pompa, uszczelki, olej, filtr i *****, po 5 miesiącach wycie turbiny (zatarta), zdjąłem michę a tam mętny olej z obfitą ilością aluminium, odkręciłem panewki a tam podobnie jak u Ciebie. Nie aż tak ale na to samo wyszło.

Odpowiedz
wojjtekk
Zarejestrowani

op Tak jak mówisz, na dniach postaram się zrobić pomiar ciśnienia smarowania. To powinno rozwiać pewne wątpliwości...
Nie mam już pomysłów Down
W pewnym momencie pomyślałem, że szlif wału został wykonany niestarannie. Ale to raczej odpada bo wątpię aby zakład pozwolił by sobie na niestaranne wykonanie usługi. A jak wiadomo, po nagrzaniu materiał się rozpręża.
Zastanawiające jest też to, że auto jak jest zimne odpala prawidłowo. Wtedy smarowanie jest teoretycznie gorsze bo olej ściekł po postoju. Hmmm no nic muszę sprawdzić ciśnienie smarowania...

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-06-2017, 20:29 przez wojjtekk.)

Odpowiedz
haszczurur
Zarejestrowani

Tu winę ponoszą czujniki, wałka rozrządu i wału.
Ja będę zmieniał swój 1.9 120 km na 130 km tak jak pisałem miałem przygodę z pompą i mój silnik to już śmieć. Szwagier właśnie jest po wymianie na 130 km i to fajnie chodzi. Mam zaufanego człowieka który sprowadza SC II z Francji, można sobie zobaczyć jak pracuje taki silnik do tego facet sprawdza ciśnienie, panewki, wtryski, zajmuje się również przekładką, udziela gwarancji. Ja wprawdzie sam sobie przełożę ale od niego kupię, za silnik 130 km z pompą vacum i separatorem odmy chce 2200 zł. ma tych silników ze 30, przebiegi różne ale w granicach 140-150 tyś, wszystko udokumentowane. Tak więc mi nie opłaca się robić żadnych remontów a poza tym nie chcę tych 120 km pomp, odm i innego dziadostwa. Te silniki 120 km były porażką i dlatego zostały poprawione na wersję 130 km. Dodam, że na życzenie nagrał szwagrowi film z wymiany i z pomiarów.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-06-2017, 19:31 przez haszczurur.)

Odpowiedz
[-] 2 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi haszczurur za ten post post:
  • krosser, LUKKUL4158
wojjtekk
Zarejestrowani

op Powiem Ci tak, Ja nie jestem zainteresowany zmianą silnika bo uważam, że te 120KM też chodzą nie źle. A dla mnie są to większe koszta niż naprawa tego co się ma.
Zgadzam się mają swoje wady, no ale cóż poradzić. Każdy ma jakieś niedociągnięcia/słabe punkty. Ja z kolei też trochę przerobiłem tych 1.9 dCi 120KM. Dlatego decyduję się na naprawę a nie na zamianę... Mechanicy nie chcą w ogóle podejmować próby naprawy tych silników tylko zalecają wymianę/zamianę. Robiłem wcześniej już te silniki m.in po obróconej panewce i nie ma z tym raczej większego problemu. Niestety tutaj ewidentnie coś nie gra. Trochę dziwne aby NOWA pompa była winowajcą całego tego zamieszania... Czujnik położenia wału był brany na tapetę jako pierwszy...

Odpowiedz
kszyba
Zarejestrowani

Według mnie to głównym problemem jest to że chyba nikt w historii nie zrobił studium przypadku, nie rozebrał wszystkiego w mak nie pomierzył metodami naukowymi i stwierdził jednoznacznie to i to zawiodło. Są zawsze tylko amatorskie domysły że ogólnie zawiodło smarowanie oleje kanały i inne.
Stawiam dolary przeciw orzechom że przyczyna jest gdzieś w bloku, coś się przytyka bądź z powodu zwiększenia się luzów roboczych ( może na wałkach ) spada ciśnienie w magistrali dochodzącej do wału. Jakbyśmy rozszczelnili górę na dole ciśnienie również spadnie - naczynia połączone.
Nigdy nie słyszałem o przytarciu rozrządu w DCI - słyszał ktoś coś?

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi kszyba za ten post post:
  • haszczurur
wojjtekk
Zarejestrowani

op Zacznijmy od tego, że jaka jest potrzeba rozbierania silnika w mak? (chyba, że totalna padaka. Nie nadająca się do remontu, mogąca posłużyć w celu dydaktycznym).
Czy był byś łaskaw o co chodzi z przytarciem rozrządu ? Ja pierwsze słyszę o takich anomaliach...laikiem nie jestem. Osobiście nie słyszałem o czymś takim jak przytarcie rozrządu. Co masz na myśli ? Rozrząd może przeskoczyć, zerwać się, ale przytrzeć ? ? ?
Po za tym co ma rozrząd do problemu, którego dotyczy ten wątek ? Zostało już ustalone, że jest okey.

Odpowiedz
haszczurur
Zarejestrowani

(15-06-2017, 21:31)wojjtekk napisał(a): Zacznijmy od tego, że jaka jest potrzeba rozbierania silnika w mak? (chyba, że totalna padaka. Nie nadająca się do remontu, mogąca posłużyć w celu dydaktycznym).
Czy był byś łaskaw o co chodzi z przytarciem rozrządu ? Ja pierwsze słyszę o takich anomaliach...laikiem nie jestem. Osobiście nie słyszałem o czymś takim jak przytarcie rozrządu. Co masz na myśli ? Rozrząd może przeskoczyć, zerwać się, ale przytrzeć ? ? ?
Po za tym co ma rozrząd do problemu, którego dotyczy ten wątek ? Zostało już ustalone, że jest okey.

Zapewne rozebranie silnika o którym wspomina jeden z forumowiczów miało by na celu DOKŁADNĄ diagnozę. Zauważ, że na tym etapie wszyscy gdybamy, może pompa, może kanały olejowe a może nie wiadomo co. 
Wątpię aby remont tego silnika wyszedł taniej niż wymiana na 130 km, a na pewno nie wyjdzie lepiej po takim wypadku. Tak czy inaczej ten silnik musisz rozebrać zarówno dół jak i głowicę.
Ja mam dwa takie silniki, jeden szwagra leży w garażu a drugi mój jeszcze jeździ w SC II, tak jak pisałem oba po takim wypadku jak twój. W żadnym razie nie decyduję się na ich remont, nie jestem w stanie umyć tego tak aby nie było opiłków po panewkach. Poza tym zakup drugiego wału, nowa pompa, panewki, koniecznie nowa chłodnica oleju, nie wiadomo co z cylindrami nie mówiąc już o głowicy. Przecież nie założysz tylko nowych panewek bo będziesz miał to samo, a koszt zmiany samej pompy z łańcuchem i miski olejowej na te od 130 km to kwestia około 600 zł. a gdzie inne części.
Mam jeszcze jedno pytanie czy wyjąłeś już turbinę? Do kosztów całej tej imprezy musisz jeszcze doliczyć cenę naprawy turbiny gdyż na 100% jest zatarta.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-06-2017, 06:09 przez haszczurur.)

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

3 gości