op cześć. Jak często remontujecie zawieszenie ? Ja mam tak, że co pół roku (jakieś może 5 kkm) wymieniam naprzemian sworznie, kocówki drążka, drążki kierownicze itp. Teraz znowu mnie czeka wymiana. Dodatkowo po 5 kkm zaczęło huczeć łożysko (tak mi się wydaje, jeszcze nie byłem na kontroli u mechanika), które ma może 4 miesiące. Idzie się załamać. Jazda typowa, miejska z domu do pracy. żadnych dziur nie zaliczyłem. 

Jak jest u Was ? Czy to jakaś wada sceniców, czy muszę zmienić mechanika : ? części też przerabiałem od febiego, przez trw po krafta. żywotność podobna. 

macie jakieś pomysły ?

miałem 2 SC II
jednym zrobiłem ok 35kkm drugim ok 25kkm
oprócz końcówek i raz sworznia i tuleji nic się nie działo
auta miały odpowiednio 250kkm i 200kkm.
Używam tylko części Lemfordera

ja mam taka prace, ze glownie jezdze po drogach polnych, wiejskich, gdzie jest pelno dziur,
zawieszenie przod zrobilem chyba po raz pierwszy po okolo 250 tys. ale robione bylo calosciowo, wachacze kpl, laczniki, amorki, poduszki, koncowki drazkow, drazki itp
dalem sie namowic na poduszki amortyzatora mayle, ktore po kilku tys sie rozerwaly, wymiana na lemfordera.
przekladnia dostala luz na prawej tuleji, kupiona nowa trw padla po okolo 10 tys,
wymienilem sama tuleje, ale w komplecie z oringami, w tej nowej kupionej tuleja byla zalozona bez oringow
teraz autko ma okolo 340 tys i trzeba bedzie wymieniac tuleje na sankach.
tyl tylko amorki, reszta w orginale bez luzow.

takze na jokosc i wytrzymalosc zawieszenia w scenicu nie moge narzekac, mimo ze to grand z 2 litrowym dieselkiem,

czesciej mi padalo zawieszenie w SCI

op To nie wiem co się u mnie dzieje , bo zdecydowanie za często wymieniam . Może teraz spróbuję z lemforderem , skoro u was dobrze się spisuje

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Jak tylko kupiłem swojego SC II a był to chyba rok 2014 to wymieniłem przód (tuleje, gumy na drążku, łączniki stabilizatora itp.), później wymieniłem amortyzatory i sprężyny przód i tył. Tylnej belki nie dotykałem jest na oryginale.

Jak tylko kupiłem swojego SC II a był to chyba rok 2014 to wymieniłem przód (tuleje, gumy na drążku, łączniki stabilizatora itp.), później wymieniłem amortyzatory i sprężyny przód i tył. Tylnej belki nie dotykałem jest na oryginale.

Ciekawe czy masz nieponadrywane tuleje gumowe.

Nie jest to możliwe by co 5.000km padało to, o czym piszesz. Ja bym musiał co dwa miesiące robić generalkę zawieszenia, bo mam codziennie 20km nieciekawej drogi + 60 równej. 50.000 po kupnie auta w 2016 roku niedawno dopiero były stuki. Końcówki drążków plus jakieś gumy.

To nie wiem co się u mnie dzieje , bo zdecydowanie za często wymieniam . Może teraz spróbuję z lemforderem , skoro u was dobrze się spisuje

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Moze źle są u Ciebie montowane te wszystkie elementy gumowo-metalowe do auta...

To nie wiem co się u mnie dzieje , bo zdecydowanie za często wymieniam . Może teraz spróbuję z lemforderem , skoro u was dobrze się spisuje

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Moze źle są u Ciebie montowane te wszystkie elementy gumowo-metalowe do auta...

Albo marnej jakości.

---

Jak tylko kupiłem swojego SC II a był to chyba rok 2014 to wymieniłem przód (tuleje, gumy na drążku, łączniki stabilizatora itp.), później wymieniłem amortyzatory i sprężyny przód i tył. Tylnej belki nie dotykałem jest na oryginale.

Ciekawe czy masz nieponadrywane tuleje gumowe.

Nie wiem, jak się naderwą to się wymieni. Jak na razie nic się niepokojącego nie dzieje.

Odkąd kupiłem Scenica w 2016 roku zmieniałem zawieszenie przednie 2 razy. Ale żona ma trudną drogę do pracy.... dziury, bruk itp.
Teraz czeka mnie wymiana koła pasowego.