ja miałem podobnie rok temu powyżej ok 120 km/h zaczynało drgać a że nie mogłem tego zdiagnozować to jeździłem tak długo aż ukręciła się półośka pod gumą na środku. Wymieniłem całą półośke na nową gsp(chińczyk) i chula
drganie kierownicy przy predkosci 120km
Może to Bóg daje Ci znać, że za szybko jedziesz ? ;)
@Highwayman, może to podpora/łozysko prawej półosi ? Jak gdzieś jest luz w układzie przenoszenia napędu, to pewnie i drgania sie pojawią. Byłem z tym w Chorzowie, to wiem (Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-12-2016, 23:37 przez michaldck.)
Lubię mojego Scenica
Wydrze wydrzę wydrze wydrze wydrze wydrzę.
Panie u mnie tak było jak latem lecialem "niemiecka" przy 200-210 wibracje. Nie chciał już więcej jechać, a rok wcześniej bez problemu wyciągnął jeszcze 7km/h więcej. Też mnie to zastanawiało, ale nie jeżdżę z takimi prędkościami czesto, więc temat zignorowałem. Podobno już wtedy miałem luz pionowy na maglownicy.
Ale co i jak to się okaże jak powymieniam części.
niewyważenie kół dawałoby o sobie znać przy 80 km/h jeżeli wibracje są dopiero koło 120 to zdecydowanie musi być to mniejszy element... tarcze - drgałby przy hamowaniu chyba, ze któryś klocek dotyka tarczy ale by się grzało strasznie koło...
Gdyby prędkość zabijała, nie było by połowy Niemców
W moim szczeniaku mialem sytuacje podobne ze jak dochodzil do predkosci od 110 do 120 zaczynaly sie drgania ale jak przekroczyl 120 i bylo 130 to drgania ustepowaly, kiedy podjechalem do mechanika wyszlo ze koncowka drazka jest wybita i lewy przegob do wymiany. Po naprawie wszystko ustalo.
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości